Zamiast czterech linii jeden autobus, który pęka w szwach. Armagedon po wycofaniu tramwajów z Grochowskiej
Sobota, godzina 15. Komuś z tyłu autobusu dzwoni komórka. Wibracje czuć aż na początku. Taki tłok panuje właśnie w autobusie Z-6, który wprowadzono zamiast tramwajów na ul. Grochowskiej.
Na ul. Grochowskiej remontowane są tory i zostanie zrobione tzw. „zielone torowisko”, czyli posadzona zostanie trawa pomiędzy szynami.
Kursowanie linii 3 i 22 zawieszono. Linie 6 i 26 kursują po trasie zmienionej, która omija ulicę Grochowską. Pasażerom, którzy jadą na ulicę Grochowską pozostawiono autobus Z-6, który kursuje co 20 minut, a w godzinach szczytu co 12.
W ten sposób za kilkanaście (a w godzinach szczytu nawet dwudziestukilku) tramwajów na godzinę pozostawiono autobus, który kursuje 3 razy na godzinę, w porywach 6.
Jeżeli autobus przepełniony jest w weekend, aż strach pomyśleć, co będzie działo się w godzinach szczytu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Wieloletni dziennikarz IT i recenzent programów i gier komputerowych. Kocha Warszawę, książki i kino.