Żandarmeria, policja i straż graniczna w autobusach i pociągach. Nowa ustawa
Podróżowanie komunikacją to dla wielu okazja do relaksu i podziwiania pięknych krajobrazów. Niestety, niektóre zachowania pasażerów rzucają cień na te przyjemności. Teraz rząd podejmuje kroki, aby uczynić podróże bardziej bezpieczniejszymi i bardziej komfortowymi dla wszystkich.
Chociaż Artykuł 15 Prawa Przewozowego mówi o obowiązku przestrzegania porządku w transporcie, w praktyce wielu pasażerów nie respektuje tych przepisów. Incydenty zakłócania spokoju i jawne akty agresji nie były rzadkością. Wielu uważało, że egzekwowanie tych przepisów nie jest priorytetem. Jak donosi Prawo.pl, to wszystko ma się zmienić dzięki nadchodzącej nowelizacji.
Nowa legislacja przewiduje wzmocnienie współpracy różnych służb w celu utrzymania porządku w pociągach. Od teraz niemal każdy funkcjonariusz, począwszy od Policji, przez Straż Graniczną, a na Żandarmerii Wojskowej kończąc, będzie miał uprawnienia do interwencji w przypadku zakłócania porządku publicznego w transporcie kolejowym i nie tylko. Regulacja ta dotyczy bowiem zarówno transportu kolejowego, jak również samochodowego, żeglugi śródlądowej, komunalnego czy przewozów kombinowanych. Słowem: niemal wszystkie służby mundurowe będą mogły zareagować na groźne incydenty w pociągach, autobusach czy transporcie miejskim.
To nie wszystko, bo wprowadzono również nowe sankcje finansowe, które mają odstraszyć potencjalnych sprawców. Jeżeli pasażer zakłóca spokój i odmawia opuszczenia pociągu, grozi mu kara finansowa w wysokości co najmniej 500 zł. W przypadkach ekstremalnej agresji grzywna może wzrosnąć do co najmniej 2 tys. zł.
Chociaż zarówno Kodeks Karny, jak i Kodeks Wykroczeń dotychczas zawierały przepisy dotyczące zakłócania porządku publicznego, problem w pociągach był często bagatelizowany. Dzięki nowym regulacjom mamy szansę na zdecydowane poprawienie sytuacji w transporcie kolejowym w Polsce.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.