Złapał ją za rękę, by nie wypadła z pociągu. Czytelniczka dziekuje
Napisała do nas Pani Dominika, która chce podziękować tajemniczemu bohaterowi. Mężczyzna wykazał się refleksem i złapał naszą Czytelniczkę za rękę, gdy straciła równowagę i o mało nie wypadła z pociągu.
„Mam chorobę lokomocyjną i często po długiej jeździe autobusami kreci mi się w głowie” – pisze Pani Dominika.
„Wczoraj byłam w Lublinie i cały dzień podróżowałam. Po tej podróży czułam się jak w kołowrotku, wszystko mi wirowało, a nie było miejsca siedzącego w pociągu. Oparłam się i rozmawiałam z koleżanką przez telefon. Może nie powinnam, ale bałam się, że zemdleję.
Na stacji stadion chciałam się odwrócić, żeby wysiąść i żeby ludzie wysiedli. Ludzie się na mnie pchali jak jeszcze stałam tyłem i tylko jeden Pan złapał mnie za rękę i pociągnął, a ja nawet nie zorientowałam się w którym momencie się to stało” – pisze nasza Czytelniczka i dodaje, że sytuacja wydarzyła się w pociągu SKM relacji Sulejówek – Miłosna – Warszawa Lotnisko Chopina, a do pociągu wsiadła o 8.20 w Rembertowie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.