Znany językoznawca ranny w dramatycznym wypadku! Czy winny był zawracający kierowca?

Tragiczny wypadek profesora, ikona językoznawstwa trafia do szpitala po drodze na spotkanie z fanami. Wstrząsające doniesienia z Mazowsza! 9 kwietnia 2025 roku jeden z najbardziej cenionych autorytetów w Polsce – profesor Jerzy Bralczyk – uległ groźnemu wypadkowi samochodowemu. Znany językoznawca jechał na spotkanie z czytelnikami w Nowinach pod Kielcami.

Fot. Warszawa w Pigułce

Zamiast rozmów o pięknie języka, wieczór zakończył się hospitalizacją i dramatyczną akcją służb ratunkowych.

Zderzenie na mazowieckiej trasie – BMW kontra opel

Do wypadku doszło w miejscowości Kotfin na drodze wojewódzkiej nr 728. Według ustaleń policji, 66-letni kierowca opla z woj. śląskiego miał wymusić pierwszeństwo, wykonując manewr zawracania. W efekcie jego pojazd zderzył się z BMW prowadzonym przez dziennikarza Leszka Bonara. Na fotelu pasażera siedział sam profesor Bralczyk.

Siła uderzenia była potężna – jak przyznał Bralczyk, auto nadaje się raczej „do kasacji”. Obaj mężczyźni trafili do szpitala w Końskich. Profesor doznał urazu mostka, ale – na szczęście – nie stwierdzono złamań ani poważniejszych obrażeń.

Bralczyk z dystansem: „Jeszcze żyję”

Choć sytuacja wyglądała groźnie, profesor nie stracił swojego charakterystycznego poczucia humoru. Z łóżka szpitalnego uspokoił zaniepokojonych fanów, mówiąc z ironią: „Jeszcze żyję”. Przyznał jednak, że jest „nieco potłuczony” i dochodzi do siebie. Z najnowszych doniesień wynika, że może opuścić szpital już nazajutrz.

Spotkanie w Nowinach odwołane – lokalna społeczność w szoku

Z powodu wypadku odwołano spotkanie autorskie, które miało odbyć się w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowinach. Organizatorzy w specjalnym oświadczeniu wyrazili żal z powodu nieobecności profesora i nadzieję na szybkie zorganizowanie nowego terminu. Komentarze pod postem pełne są słów wsparcia i życzeń powrotu do zdrowia.

Policja bada sprawę – wszystko wskazuje na błąd kierowcy

Sierż. Aleksandra Bałtowska z KPP Przysucha potwierdziła, że obaj kierowcy byli trzeźwi. Trwa dokładne ustalanie przebiegu zdarzenia, ale jak dotąd wszystko wskazuje na zawinienie kierowcy opla. Na miejscu przez kilka godzin pracowali technicy i funkcjonariusze, dokumentując szczegóły kolizji.

Społeczność zjednoczona w trosce o profesora

Wiadomość o wypadku Bralczyka momentalnie obiegła media i wywołała falę poruszenia. Internauci i sympatycy językoznawcy zasypują sieć komentarzami, wyrażając wdzięczność, że obrażenia nie były poważniejsze. „To cud, że tak się skończyło. Trzymamy kciuki za zdrowie pana profesora!” – piszą w mediach społecznościowych.

Czy Bralczyk wróci na scenę? Wszystko na to wskazuje!

Profesor od lat jest jednym z najchętniej słuchanych mówców w Polsce. Jego spotkania cieszą się ogromnym zainteresowaniem. Choć teraz musi odpocząć, wszystko wskazuje na to, że wróci do swoich czytelników szybciej, niż wielu przypuszcza.

Podsumowanie: chwila grozy i siła ducha

Wypadek samochodowy z udziałem profesora Jerzego Bralczyka przypomniał, jak kruche jest życie – nawet tych, którzy wydają się niepokonani. Na szczęście mistrz słowa wyszedł z opresji z typowym dla siebie dystansem. Wszyscy zadają sobie teraz jedno pytanie: kiedy i gdzie znów będzie można go spotkać?

Źródło: PAP/warszawawpigulce.pl

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl