Znany market w Warszawie właściwie bez sklepów. To już koniec? Niekoniecznie
Na stronie marketu, w miarę zamykania kolejnych sklepów, ich lista się kurczyła. Obecnie w warszawskim spisie zostały tylko dwa, choć sklep w Promenadzie również przestał już funkcjonować. Dla Almy pojawiło się jednak światełko w tunelu, po którym akcje poszybowały w górę.
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
- Fot. Warszawa w Pigułce
Tomasz Żarnecki, zwiększył swoje zaangażowanie w spółkę do poziomu 49, 72 proc. kapitału zakładowego, co dało mu ponad 40 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Giełda zareagowała na tą wiadomość euforią, a akcje poszybowały w górę.
Jak czytamy w komunikacie samego zainteresowanego, inwestor nie wyklucza żadnej z opcji, a więc zarówno dalszego zwiększenia, jak i zmniejszenia udziału. Jednocześnie Tomasz Żarnecki przyznał, że wcześniej nie posiadał żadnych akcji spółki.
Z Almy wycofują się powoli kolejni inwestorzy, a w całej Polsce pozostało tylko sześć sklepów sieci. Jeżeli nowy właściciel nie zdoła szybko podjąć radykalnych decyzji, zakończy się to wielkim upadkiem Almy. Sklepu, który działa na giełdzie od 1994 roku.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.