ZUS czeka na decyzję Polaków. Niemal połowa będzie musiała ją podjąć
W ciągu najbliższych czterech miesięcy około 16 milionów Polaków stanie przed istotnym wyborem dotyczącym podziału ich składek emerytalnych. Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, w ramach tzw. okienka transferowego ubezpieczeni będą mogli zdecydować, czy całość ich składek pozostanie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), czy też 15 proc. zostanie przekazane do Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE).
Otwarte Fundusze Emerytalne, które inwestują głównie w akcje na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, osiągnęły imponujące wyniki w 2023 roku. Według danych przytoczonych przez „DGP”, OFE zarobiły dla swoich klientów rekordowe 36,4 proc. Dzięki temu, w długoterminowych porównaniach, fundusze wypadają lepiej od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Obecnie w OFE wciąż znajduje się około 16 milionów Polaków, a fundusze zarządzają kwotą 217,5 mld zł (dane na koniec lutego).
Jednak, jak zaznacza dziennik, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy dla wysokości przyszłych świadczeń korzystniejsze będzie pozostanie w ZUS czy przekazanie części składek do OFE. Od 2012 roku, gdy ZUS po raz pierwszy zwaloryzował kapitał zgromadzony na założonych wcześniej subkontach, waloryzacja oparta na średniej zmianie PKB przyniosła 97,4 proc. „zysku”. W tym samym czasie siedem z ośmiu istniejących OFE zarobiło więcej, średnio o 1,5 pkt. proc. rocznie.
Choć różnica ta może wydawać się niewielka w skali roku, to jak wylicza „DGP”, gdyby utrzymała się przez 40 lat aktywności zawodowej i odkładania składek, a następnie przez 10 lat pobierania emerytury, osoba zarabiająca średnią krajową mogłaby otrzymywać o ponad 1 tys. zł więcej miesięcznie. Należy jednak pamiętać, że nikt nie może zagwarantować utrzymania takiej zależności, zwłaszcza że OFE inwestują głównie w akcje, co wiąże się z ryzykiem rynkowym.
Okienko transferowe, wprowadzone reformą emerytalną z 1999 roku, pozwala ubezpieczonym raz na cztery lata zdecydować o podziale 15 proc. składek między subkonto w ZUS a OFE. Jak przypomina „DGP”, decyzję o podziale składki należy dostarczyć do ZUS tylko wtedy, gdy chcemy coś zmienić w porównaniu do ostatniego wyboru z 2016 roku (okno transferowe w 2020 roku zostało anulowane z powodu pandemii).
Warto podkreślić, że po zmianach przeprowadzonych w latach 2011-2014, na podstawowe konto w ZUS trafia 60 proc. obowiązkowych składek emerytalnych, a kolejne 25 proc. zostaje w ZUS, ale na subkoncie. Ubezpieczony ma kontrolę nad pozostałymi 15 proc. składek i to właśnie o ich podziale decyduje w ramach okienka transferowego.
„Dziennik Gazeta Prawna” zaznacza, że nic nie wskazuje na to, by rządząca koalicja miała wrócić do pomysłu likwidacji OFE. Fundusze te, pomimo burzliwej historii i zmian w systemie emerytalnym, wciąż odgrywają istotną rolę w oszczędzaniu na emeryturę dla wielu Polaków.
Decyzja, którą ubezpieczeni podejmą w ramach okienka transferowego, może mieć znaczący wpływ na wysokość ich przyszłych świadczeń emerytalnych. Dlatego też warto dokładnie przeanalizować dostępne opcje i rozważyć potencjalne korzyści oraz ryzyka związane z przekazaniem części składek do OFE lub pozostawieniem ich w całości w ZUS. Ważne jest, aby wybór był świadomy i oparty na rzetelnych informacjach oraz indywidualnej sytuacji finansowej i życiowej każdego ubezpieczonego.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.