Żywa legenda pogotowia odchodzi na emeryturę
Pani Teresa Szczygielska jest głównym dyspozytorem Warszawskiego Pogotowia Ratunkowego o numerze 01. Nasz czytelnik, który woli zachować anonimowość mówi, że od rana na radiostacji pogotowia słychać podziękowania i pozdrowienia. I słusznie! Podczas 44 lat swojej pracy Pani Teresa uratowała życie wielu ludziom!
O Pani Teresie Szczygielskiej krążą legendy. Podczas swojej pracy widziała już niemal wszystko. Pamięta katastrofę lotniczą na Kabatach i wybuch gazu w Rotundzie:
„Pamiętam, jak dziś wybuch gazu w Rotundzie oraz katastrofę lotniczą na Kabatach. Kiedy ratownik medyczny przybył na miejsce powiedział, żebym nie wysyłała więcej jednostek. Znalazł też paszport Pani Anny Jantar. To były straszne chwile dla nas wszystkich” – wspomina Pani Teresa. Opowiedziała jednak, że pracy tej, pomimo wielkiej odpowiedzialności za drugiego człowieka i dramatycznych momentów, nie zamieniłaby na żadną inną:
„W pogotowiu pracują wspaniali, przemili ludzie, którzy tworzą tutaj niesamowitą atmosferę. Ciesze się, że mogłam przez tyle lat pomagać innym. Bardzo to lubię.” – dodaje Pani Teresa.
Pani Teresie bardzo dziękujemy, ze pomimo tak pracowitego (i wyjątkowego) dnia znalazła dla nas trochę czasu na rozmowę. Dziękujemy również, że pomagała nam wszystkim przez ostatnie 44 lata swojej pracy. Życzymy dużo zdrowia i zachowania tak promiennego uśmiechu, jak zazwyczaj!
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.