Partner Magdaleny Żuk przerywa milczenie i mówi, co wie: „Zrobiła coś niepokojącego”

Markus, partner Magdaleny Żuk przerywa milczenie i udziela wypowiedzi dla TVN24. Wyjaśnia w niej kilka kwestii m.in. czemu pozwolił jej na samotny wyjazd i co działo się, kiedy dojechała do hotelu.

Markus przyznał, że o wylocie dowiedział się tego samego dnia ok. godz. 13.00. Jego dziewczyna chciała zrobić mu niespodziankę. Niestety jego paszport stracił ważność:

„Wspólnie stwierdziliśmy, że jest zmęczona, dużo pracowała więc chociaż ona sobie odpocznie. Pytałem, czy da radę polecieć sama, czy chce. Powiedziała, że tak”.

Potem prosił ją, żeby na siebie uważała i pytał wielokrotnie czy da sobie sama radę. Po przylocie wszystko wydawało się być w porządku do czasu aż Magdalena zaczęła uskarżać się na dziwne hałasy wokół jej pokoju:

„Zaniosła telefon recepcjoniście. Rozmawiałem z nim. Miał sprawdzić, czy wszystko jest ok. Później Magda powiedziała, że jest w porządku”.

Następnego dnia dziewczyna miała „zrobić coś niepokojącego”, ale dla dobra śledztwa Markus nie chciał powiedzieć co to było. Potem Magdalena wyłączyła telefon, a kiedy potem próbował się z nią skontaktować zachowywała się dziwnie i miała problemy z rozpoznawanie swoich bliskich.

Dodał też, że na bieżąco informował zarówno biuro podróży, jak i rezydenta o stanie Magdaleny Żuk. Załatwił jej też transport do Polski jednak „była zbyt słaba”, żeby wsiąść do samolotu i przewieziono ją do szpitala. Markus mówi, że nie ma żalu czy pretensji do szpitala, ale jest mu bardzo przykro.

„Pod naszym adresem pojawiają się groźby. Nie pozwolę, by ktoś mówił źle o Magdzie, o jej rodzinie, mojej rodzinie i moich przyjaciołach” – powiedział na koniec.

W sprawę rozwikłania zagadkowej śmierci Polki w Egipcie zaangażowane są Komenda Główna Policji w Warszawie, Prokuratura Krajowa w Warszawie, Prokuratura z Jeleniej Góry, Policja z Wrocławia oraz detektyw Rutkowski, którego najęła rodzina Magdaleny Żuk. Ponadto sprawę badają dziennikarze śledczy. Na bieżąco przesyłają wyniki swoich ustaleń do prokuratury.