Na moście Poniatowskiego staną 4 fotoradary!
Warszawa pozostaje jednym z nielicznych samorządów, które w porozumieniu z Inspekcją Transportu Drogowego utrzymują fotoradary. Kolejne takie urządzenia pojawią się w tym roku na moście i wiadukcie Poniatowskiego.
Od 2016 roku wskutek nowelizacji Prawa o ruchu drogowym i ustawy o straży gminnej rejestracją wykroczeń za pomocą fotoradarów zajmuje się Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Wcześniej taką możliwość miały również samorządy. W Warszawie kontrolę za pomocą fotoradarów prowadziła Straż Miejska. Urządzenia te były kupowane i ustawiane przez miasto w najbardziej niebezpiecznych lokalizacjach.
O tym, jak bardzo te urządzenia poprawiały bezpieczeństwo, świadczyły liczby. Lokalizacje radarów były wybrane na podstawie analizy liczby wypadków i wykroczeń. Po uruchomieniu kontroli liczba wypadków w każdym z miejsc spadła kilkukrotnie. Poprawiła się też płynność ruchu – na niektórych skrzyżowaniach fotoradary kontrolowały również tych, którzy blokowali skrzyżowania wjeżdżając na nie na czerwonym świetle.
W efekcie wspomnianej zmiany prawa, ze stołecznych ulic „zniknęło” aż 27 urządzeń. Przyczyniło się to znacznego zwiększenia skali popełnianych wykroczeń – kierowcy znów przekraczali prędkość, powodując zagrożenie, zwłaszcza dla pieszych. Dopiero po kilkunastu miesiącach Inspekcja Transportu Drogowego zgodziła się przejąć obsługę urządzeń kupionych przez miasto. Od tego czasu warszawscy strażnicy zajmowali się jedynie konserwacją urządzeń.
Porozumienie miasta z GITD zostało właśnie przedłużone. Zgodnie z nim, koszty konserwacji 23 warszawskich fotoradarów w 14 lokalizacjach będzie ponosił Zarząd Dróg Miejskich. GITD w dalszym ciągu będzie rejestrować wykroczenia, wystawiać mandaty oraz konserwować i legalizować urządzenia. ZDM ma pokrywać część kosztów utrzymania urządzeń.
Nowe fotoradary na moście Poniatowskiego
Priorytetem m.st. Warszawy jest zapewnienie bezpieczeństwa ruchu drogowego. Dążymy do jego poprawy budując sygnalizacje świetlne, ronda czy azyle, przebudowując drogi i uspokajając na nich ruch. Dla poprawy bezpieczeństwa niezwykle ważna jest również sprawna egzekucja wykroczeń popełnianych na drogach. Dlatego wielokrotnie apelowaliśmy do GITD o zakup dodatkowych fotoradarów i montaż ich na ulicach Warszawy. Zgodnie z deklaracjami GITD, w 2020 r. Warszawie przypadnie tylko jedno nowe urządzenie – ma się ono znaleźć w Al. Jerozolimskich w Ursusie.
Z inicjatywy Prezydenta m.st. Warszawy Zarząd Dróg Miejskich zaplanował zakup urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości na moście i wiadukcie Poniatowskiego. Miał to być prawdopodobnie pierwszy taki system w Polsce od 2015 r. Przetarg został jednak unieważniony. Jedyna oferta (ponad 5 mln zł) była znacznie wyższa niż nasz budżet (1,9 mln) oraz koszt podobnych urządzeń kupowanych dotychczas przez GITD (1,6-2,2 mln zł).
Nie bez znaczenia jest też niewielka liczba takich urządzeń w skali kraju i długa przerwa w ich zamówieniach, co nie służy konkurencyjności. To doprowadziło do sytuacji, że wymagane dla takiego sprzętu certyfikaty (m.in. z Głównego Urzędu Miar) posiada tylko jedna firma w Polsce.
W związku z tym zdecydowaliśmy się zmienić założenia i wyposażyć most Poniatowskiego w fotoradary. Ich zakup będzie tańszy i konkurencyjny, zaś montaż powinien nastąpić szybciej. Cztery rejestratory pojawią się w najbardziej niebezpiecznych miejscach przeprawy, m.in. na łuku w rejonie przystanków tramwajowych przy Wisłostradzie. W ubiegłych latach wielokrotnie dochodziło tutaj do zdarzeń drogowych, w tym wypadków śmiertelnych. Trwają rozmowy w tej sprawie, m.in. z GITD oraz konserwatorem zabytków.
Będziemy również analizować lokalizację istniejących fotoradarów oraz możliwość przeniesienia części z nich w inne, bardziej niebezpieczne miejsca. Ewentualne zmiany będą wymagały zgody GITD.
Nadmierna prędkość rozwijana przez kierowców to jedno z podstawowych zagrożeń na warszawskich drogach. Pomiary wykonane w 2018 r. w 42 lokalizacjach na próbie 3,5 mln przejazdów pokazują, że przekraczanie dopuszczalnej prędkości jest zjawiskiem nagminnym. Stwierdzono ponad 2,1 mln przekroczeń prędkości dopuszczalnej, z czego 800 tys. to przekroczenia o ponad 10 km/h. 28 tys. razy odnotowano przekroczenie o ponad 50 km/h, zagrożone utratą prawa jazdy. Na niektórych ulicach udział kierowców przestrzegających przepisów był niższy niż 10 proc. zaś 15 proc. przekraczało 100 km/h.