Schron w szalecie miejskim – pomysł radnego

Jeszcze ponad dekadę temu był tam szalet miejski, a następnie kebab. Później miasto zorganizowało przetarg, ale zwycięzca zrezygnował. Teraz podziemne pomieszczenie pod Placem Szembeka stoi puste. Wtedy pojawił się pomysł: zróbmy tam schron.

Pomysł wysunął Marek Borkowski, radny PiS. W interpelacji możemy przeczytać:
„Niedługo miną dwa lata od kiedy z wielką pompą otwarto po remoncie plac Szembeka. W jego trakcie dokonano również adaptacji i znacznej rozbudowy znajdującego się tam pomieszczenia podziemnego. Niestety, cały czas stoi ono puste, a co za tym idzie, generuje straty, ponieważ nie ma chętnych na jego najem. W związku z powyższym chciałbym zapytać, czy Zarząd Dzielnicy nie mógłby rozważyć możliwości przekształcenia tego podziemnego pomieszczenia w schron dla ludności. Obecna sytuacja międzynarodowa skłania zarówno nasz kraj, jak i sąsiednie do poszukiwania środków ochrony ludności cywilnej. Może taka pionierska inicjatywa na Pradze Południe skłoniłaby również inne samorządy do pozytywnego naśladownictwa. Dodatkowo taki schron podczas braku zagrożenia mógłby być wykorzystywany przez licznie powstające w ostatnim okresie organizacje pro-obronne, jak Strzelec, Obrona Terytorialna itp. W moim odczuciu to zdecydowane lepsze rozwiązanie niż obecnie stosowane kompletne niewykorzystanie tego miejsca”

Pozostali radni są raczej sceptycznie nastawieni do tego pomysłu. Tym bardziej, że miasto ma już pomysł na podziemny budynek. Na razie jednak woli go nie zdradzać.