Pioruny, wichury, zniszczenia. Strażacy mieli pełne ręce pracy! Padł alarm 3. stopnia
Niebo nad Polską przybrało groźne barwy, a służby ratunkowe w wielu regionach postawiono w stan podwyższonej gotowości. Wieczorne komunikaty i nagłe zmiany pogody sprawiły, że sytuacja w kilku województwach zaczęła rozwijać się dynamicznie. To, co wydarzyło się w ciągu jednej doby, wymagało natychmiastowej reakcji.

Fot. Warszawa w Pigułce
Potężny front burzowy nad Polską. Strażacy interweniowali setki razy
Tylko jednego dnia strażacy w całym kraju musieli zmierzyć się z żywiołem, który pozostawił po sobie połamane drzewa, uszkodzone dachy i zalane ulice. Burze, które przetoczyły się przez Polskę w sobotę 7 czerwca, zmusiły służby do zwiększenia gotowości i postawiły w stan alarmowy kilka regionów.
700 zgłoszeń i trudna noc dla strażaków
Do godziny 19:00 Państwowa Straż Pożarna odebrała łącznie 700 zgłoszeń związanych z intensywnymi burzami i ich skutkami. Najwięcej interwencji odnotowano w województwach lubelskim, świętokrzyskim i mazowieckim. W tych regionach sytuacja była na tyle poważna, że zdecydowano się na zwiększenie stanów osobowych w jednostkach.
Działania strażaków koncentrowały się przede wszystkim na usuwaniu powalonych drzew, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic i ulic, a także zabezpieczaniu uszkodzonych dachów. Tylko w województwie lubelskim odnotowano kilkanaście przypadków interwencji w budynkach mieszkalnych i gospodarczych.
Alerty i ostrzeżenia IMGW. Burze mogą się powtórzyć
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał szereg ostrzeżeń, z których najpoważniejsze – 3. stopnia – objęły województwa świętokrzyskie, lubelskie i mazowieckie. Niższe stopnie alertów obowiązywały w niemal całej Polsce, a w dolnośląskim dodatkowo wprowadzono ostrzeżenia hydrologiczne z powodu możliwych wezbrań na rzece Orla.
Meteorolodzy przewidują, że niebezpieczne zjawiska mogą jeszcze wrócić, a mieszkańcy powinni śledzić komunikaty pogodowe i zachować szczególną ostrożność. Apel dotyczy zwłaszcza unikania przebywania w pobliżu drzew i cieków wodnych.
Straż Pożarna apeluje o ostrożność
Rzecznik prasowy komendanta głównego PSP, st. bryg. Karol Kierzkowski, zaapelował o rozwagę i odpowiedzialne zachowanie. Jak podkreślił, warunki pogodowe są dynamiczne, a skala zgłoszeń pokazuje, że sytuacja wymaga pełnej mobilizacji służb i współpracy społeczeństwa.
Burzowa sobota 7 czerwca pokazała, jak nagłe i intensywne mogą być skutki zmian atmosferycznych. Jedna noc wystarczyła, by setki rodzin znalazły się w trudnej sytuacji, a służby ratunkowe stanęły przed ogromnym wyzwaniem.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.