Klienci skarżą się na brak dostępu do własnych pieniędzy. Banki wprowadzają drakońskie limity

Domyślny limit 1000 złotych dziennie w jednym banku, milion w drugim. Polskie banki prowadzą różne polityki limitów, a klienci skarżą się, że za duży zakup muszą robić przelewy po kilka dni. Problem nie leży w chaosie, ale w braku ogólnopolskich regulacji – każdy bank sam ustala zasady.

Fot. Warszawa w Pigułce

Różnice sięgają setek tysięcy złotych i wynikają z odmiennych filozofii bezpieczeństwa. Jedne banki stawiają na maksymalną ostrożność, inne na zaufanie do klientów i nowoczesnych systemów zabezpieczeń. Klienci często dowiadują się o ograniczeniach dopiero podczas próby wykonania większej transakcji.

Na szczęście większość banków pozwala na łatwą zmianę limitów przez aplikację lub bankowość internetową. Problemy pojawiają się przy naprawdę dużych kwotach – zakup mieszkania czy samochodu często wymaga wizyty w oddziale lub telefonu potwierdzającego z banku.

Jedna filozofia: ostrożność, druga: elastyczność

Bank Pekao wprowadził jedne z najbardziej restrykcyjnych domyślnych limitów na rynku. Dzienny limit wynosi zaledwie 1000 złotych dla klientów indywidualnych, a miesięczny – 5000 złotych. Klienci mogą jednak samodzielnie zwiększyć te limity w aplikacji PeoPay i bankowości internetowej Pekao24.

Na przeciwnym biegunie znajduje się Alior Bank z najwyższymi limitami na polskim rynku. W bankowości internetowej można przelać nawet milion złotych dziennie, a w aplikacji mobilnej – 50 tysięcy złotych. Tu również wystarczy kilka kliknięć, by zmienić limity.

PKO Bank Polski wybrał środkową drogę z domyślnym limitem 10 tysięcy złotych od maja 2025 roku. Michał Macierzyński, dyrektor Departamentu Usług Cyfrowych w PKO Banku Polskim tłumaczy decyzję: „wzmacniamy nasze systemy i chcemy pomóc Ci bronić się przed działaniami cyberprzestępców”.

Wszystkie banki komunikowały limity wcześniej, ale mimo to niektórzy nie śledzili maili i komunikatów swoich banków. Anna z Warszawy, przedsiębiorczyni prowadząca salon fryzjerski, ma konto w Pekao i dowiedziała się o limitach w najgorszym momencie. Próbowała przelać 8 tysięcy złotych za nowy fotel fryzjerski, ale system zabłokował transakcję. „Pomyślałam, że to jakiś błąd. Dopiero po rozmowie z infolinią dowiedziałam się o limitach. Na szczęście mogłam je zwiększyć przez aplikację w kilka minut” – opowiada.

Każdy bank ma swoją strategię zarządzania ryzykiem

Różnice w limitach nie wynikają z chaosu, ale z odmiennych podejść do cyberbezpieczeństwa. Banki tradycyjne stawiają na maksymalne bezpieczeństwo z niskimi limitami domyślnymi. Strategia zakłada, że lepiej ograniczyć potencjalne straty w przypadku włamania niż ryzykować duże kwoty.

Banki uniwersalne jak Alior czy mBank wybierają przeciwną drogę – wysokie limity i zaufanie do zaawansowanych systemów wykrywania oszustw. Liczą na to, że nowoczesne zabezpieczenia wystarczą do ochrony klientów, a elastyczność przyciągnie wymagających użytkowników.

Według danych Bankowego Centrum Cyberbezpieczeństwa, straty z tytułu nieautoryzowanych transakcji przekroczyły w 2024 roku 400 milionów złotych. To tłumaczy ostrożność niektórych banków, ale nie wyjaśnia tak ogromnych różnic w podejściu.

ING Bank Śląski w bankowości internetowej pozwala na przelewy do 200 tysięcy złotych dziennie, ale aplikacja mobilna ogranicza do 50 tysięcy. W ING limit przelewu tradycyjnego jest ustawiony na poziomie domyślnym 10 000 zł. Możesz go jednak zmienić do kwoty 200 000 zł. Można to zrobić w serwisie transakcyjnym banku.

mBank oferuje podobną elastyczność. Limity zmieniać można nie tylko w aplikacji mobilnej, ale również w serwisie transakcyjnym, infolinii i podczas wizyty w oddziale.

Aplikacje mobilne mają najniższe limity

Największe ograniczenia dotyczą bankowości mobilnej. Wszystkie banki traktują aplikacje jako najbardziej narażone na włamania i oszustwa, ale skala różnic jest dramatyczna.

Bank Millennium w aplikacji pozwala na maksymalnie 50 tysięcy złotych, ale podwyższenie tego limitu nie jest już możliwe. W bankowości internetowej z autoryzacją mobilną można jednak przelać do 200 tysięcy złotych.

Santander utrzymuje równowagę między bezpieczeństwem a wygodą. Limit ustala się samodzielnie – zarówno kwotowy, jak i ilościowy. Da się to zrobić w aplikacji mobilnej i bankowości internetowej.

Według statystyk branżowych, 85% osób poniżej 35 roku życia korzysta głównie z bankowości mobilnej. Dla tej grupy limity aplikacji to praktycznie jedyne ograniczenia w codziennym zarządzaniu finansami.

Tomasz, 28-letni programista z Krakowa, odkrył to podczas próby zakupu używanego samochodu. „Chciałem przelać 25 tysięcy przez aplikację, ale okazało się, że mój limit to tylko 10 tysięcy. Sprzedający czekał, a ja szukałem sposobu na zwiększenie limitu. Na szczęście udało się to zrobić przez bankowość internetową w kilka minut” – wspomina.

Co to oznacza dla Ciebie

Wybór banku może drastycznie wpływać na wygodę zarządzania finansami. Jeśli często wykonujesz większe przelewy, sprawdź limity przed założeniem konta. W większości przypadków można je łatwo zwiększyć, ale warto znać procedury swojego banku.

Kluczowe jest zrozumienie, że praktycznie wszystkie banki pozwalają na zmianę limitów bez wizyty w oddziale. W PKO, mBanku czy Alior można to zrobić przez aplikację w kilka sekund. Nawet restrykcyjne Pekao umożliwia zwiększanie limitów przez PeoPay.

Szczególnie ważne to dla młodszych użytkowników korzystających głównie z aplikacji mobilnych. Limity mobilne są często znacznie niższe niż w bankowości internetowej – w ING można przelać 200 tysięcy przez komputer, ale tylko 50 tysięcy przez telefon.

Przedsiębiorcy powinni szczególnie uważnie wybierać bank. Różnica między 1000 złotych domyślnie w Pekao a milionem w Alior może wpływać na płynność biznesu. Większość banków oferuje wyższe limity dla kont firmowych i łatwiejsze procedury ich zmiany.

Duże kwoty wymagają dodatkowych procedur

W przypadku naprawdę wielkich transakcji – jak zakup mieszkania czy samochodu premium – praktycznie każdy bank wymaga dodatkowych zabezpieczeń. Wiele banków dzwoni do klienta już po zatwierdzeniu przelewu. Inne, wymagają wizyty w banku w przypadku naprawdę dużych kwot, a takie są np. przy kupnie mieszkania. To dodatkowe zabezpieczenie ma chronić przed oszustwami, ale może opóźnić pilne transakcje. Warto o tym pamiętać przy planowaniu większych zakupów.

Marek z Gdyni poznał to podczas zakupu mieszkania. „Miałem przelać 450 tysięcy zadatku w piątek. W przypadku takich kwot potrzebne jest przelanie ich Sorbnetem więc zrobiłem to do 12, by sprzedający miał mój zadatek po południu. Niestety, bank zadzwonił z potwierdzeniem dopiero w poniedziałek i przez ten czas przelew cały czas widniał jako 'do realizacji’. Na szczęście sprzedający wiedział, jaka jest sytuacja i zgodził się poczekać” – opowiada.

Przyszłość: inteligentne systemy vs. dalsze ograniczenia

Banki inwestują w technologie mające pozwolić na bardziej elastyczne zarządzanie ryzykiem. Systemy uczenia maszynowego analizują historię klienta i automatycznie dostosowują limity do jego profilu finansowego.

Pekao wprowadza biometrię behawioralną – systemy analizujące sposób korzystania z aplikacji. Pozwala to na automatyczne zwiększanie limitów dla sprawdzonych klientów bez ich aktywnego działania.

Równocześnie rozwija się rynek alternatywnych rozwiązań. Fintechy oferują konta z minimalnymi ograniczeniami, ale działają poza tradycyjnym systemem bankowym, co niesie inne rodzaje ryzyka.

Prawdopodobny scenariusz to dalsze różnicowanie podejść. Banki tradycyjne będą stawiać na bezpieczeństwo z możliwością łatwej zmiany limitów, nowoczesne instytucje na maksymalną elastyczność.

Praktyczne zasady zarządzania limitami

  • Sprawdź limity swojego banku przed planowaniem większych transakcji. Większość instytucji pozwala na weryfikację w aplikacji lub bankowości internetowej.
  • Naucz się zmieniać limity zanim będziesz ich potrzebować. W większości banków można to zrobić w aplikacji w kilka sekund.
  • Nie czekaj do ostatniej chwili – niektóre zmiany mogą wymagać dodatkowego czasu na weryfikację.
  • Rozważ posiadanie kont w bankach o różnych limitach. Pamiętaj, że przelewy między własnymi kontami w tym samym banku często nie podlegają standardowym ograniczeniom. To może być sposób na przeprowadzenie większych transakcji bez zwiększania ogólnych ograniczeń.
  • Monitoruj komunikację z banku o zmianach przepisów. Instytucje informują o modyfikacjach limitów z wyprzedzeniem, ale wiadomości mogą łatwo umknąć uwadze w codziennym natłoku spraw.
Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl