Drożeje w zastraszającym tempie. Każdy kupuje, za chwilę w sklepach mogą być pustki [19.11.2025]

Poranny rytuał milionów Polaków staje się luksusem. W sklepach ceny szybują w górę szybciej niż większość produktów spożywczych. Kawa mielona podrożała w tym roku o prawie 33 procent, a to może być dopiero początek kłopotów. Globalne giełdy biją rekordy cenowe, a z Brazylii nadchodzą coraz gorsze wieści o zbiorach.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Rekordowe podwyżki na półkach

Dane z października 2025 roku pokazują skalę problemu. Kawa mielona zdrożała rok do roku o 32,3 procent, a rozpuszczalna o 12,6 procent. Dla porównania, rok wcześniej wzrosty wyniosły zaledwie 5,4 i 1 procent. Kawa stała się jednym z najszybciej drożejących produktów spożywczych w Polsce, wyprzedzając nawet czekoladę. Analiza UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito obejmująca prawie 32 tysiące cen z 15 tysięcy sklepów nie pozostawia złudzeń: od stycznia do września 2025 roku średnie ceny kawy wzrosły o 22,6 procent rok do roku.

Jeszcze pół roku temu popularną kawę Lavazza Crema e Aroma można było kupić za mniej niż 40 zł za kilogram. Dziś w sieci zapłacisz ponad 50 zł, a ceny dalej rosną. Prognozowana średnia cena kilograma popularnych marek waha się obecnie od 65 do 120 zł. Kawy speciality osiągają już pułap od 130 do 250 zł za kilogram ziaren. W kawiarniach sytuacja wygląda jeszcze gorzej. Ekspresjst kosztuje obecnie średnio 9,06 zł, a cappuccino przekracza często 15 zł w dużych miastach.

Sieci handlowe znacząco ograniczyły promocje na kawę. Analiza Hiper-Com Poland i Grupy Blix pokazuje, że liczba akcji promocyjnych wzrosła w pierwszym półroczu zaledwie o 0,1 procent w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Handlowcy tłumaczą to rekordowymi cenami surowca i brakiem chęci do obniżania marż w kategorii, gdzie sprzedaż pozostaje stabilna przez wysoką lojalność konsumentów.

Giełdy biją alarmy

Na nowojorskiej giełdzie ICE cena arabiki osiągnęła w lutym 2025 roku historyczny rekord przekraczając 440 centów za funt, czyli około 9,7 dolara za kilogram. To wzrost o ponad 100 procent w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Tak wysokich cen nie widziano od prawie 50 lat. Robusta, tańsza odmiana kawy używana głównie do produkcji kawy rozpuszczalnej, na londyńskiej giełdzie LIFFE podrożała do 5861 dolarów za tonę. To najwyższy poziom od 2008 roku, a w niektórych momentach robusta była nawet droższa niż arabika.

Brazylia, największy producent kawy na świecie dostarczający prawie połowę światowej arabiki, ma już niewiele ziaren do sprzedania. Dealerzy szacują, że obecne zbiory brazylijskiej arabiki są wyprzedane w 70 do 80 procent. Brazylijska agencja rządowa Conab prognozuje, że tegoroczne zbiory arabiki spadną o ponad 12 procent w porównaniu do ubiegłego roku. Amerykański Departament Rolnictwa obniżył prognozy globalnych zapasów kawy na sezon 2024 i 2025 do najniższego poziomu od lat.

Problem dotyka także innych producentów. Wietnam, największy producent robusty, zmaga się z podobnymi wyzwaniami. Indie, piąty największy producent robusty na świecie, odnotują w 2025 roku spadek eksportu o ponad 10 procent z powodu niższej produkcji i topniejących zapasów. Rolnicy w tych krajach wstrzymują się ze sprzedażą w oczekiwaniu na dalszy wzrost cen, co dodatkowo pogłębia problemy z dostępnością.

Pogoda niszczy plantacje

Za rekordowymi cenami stoi przede wszystkim katastrofa klimatyczna w krajach produkujących kawę. Brazylia przeszła przez brutalną suszę, ekstremalne temperatury i brak opadów. Wietnam walczy z podobnymi problemami. Kolumbia zmaga się z ulewami deszczami niszczącymi zbiory. Zmiana klimatu, globalne ocieplenie i zjawisko El Niño znacząco ograniczyły produkcję kawy na całym świecie. Prognozy na sezon 2025 i 2026 nie są optymistyczne, a zbiory nie uzupełnią obecnego deficytu.

Susze w Brazylii zostały dodatkowo pogłębione przez wylesianie, które zmienia wzorce opadów i zmniejsza zdolność gleby do zatrzymywania wody. Plantacje kawowców wymagają bardzo specyficznych warunków: odpowiedniej wysokości, temperatury, wilgotności i regularnych opadów. Ekstremalne zjawiska pogodowe niszczą kwiaty kawowca, co przekłada się na słabsze owocowanie w kolejnych sezonach. To nie jest problem jednego roku, ale długoterminowy trend, który będzie się nasilał.

Eksperci ostrzegają, że do 2050 roku powierzchnia upraw kawy może być dwukrotnie mniejsza niż obecnie. Rosnące średnie temperatury i większa częstotliwość ekstremalnych zjawisk pogodowych będą powodować kolejne podwyżki cen. Plantatorzy mierzą się nie tylko ze zmiennymi warunkami pogodowymi, ale także z brakiem pracowników i rosnącymi kosztami nawozów niezbędnych do produkcji kawy.

Chiny piją coraz więcej

Globalny popyt na kawę rośnie w zawrotnym tempie, szczególnie w krajach, które dotychczas kojarzone były bardziej z piciem herbaty. Chiny stały się nowym wielkim graczem na rynku kawowym. Dynamiczny rozwój kawiarni, popularność kaw speciality i trend na coffee culture w nowych regionach świata napędzają zapotrzebowanie na wysokiej jakości ziarna. Raport International Coffee Organization pokazuje imponujący wzrost konsumpcji w Azji o 14 procent w ciągu pięciu lat.

Większy popyt przy ograniczonej podaży to prosta matematyka prowadząca do wzrostu cen. Konsumenci w krajach produkujących kawę także zwiększają jej spożycie, co zmniejsza ilość ziaren dostępnych na eksport. Rosnące zainteresowanie kawą specialty i wysokiej jakości mieszankami dodatkowo zwiększa presję na segment premium. Problem polega na tym, że kawa nie jest produktem fabrycznym, którego produkcję można szybko zwiększyć. Od posadzenia kawowca do pierwszych zbiorów mija kilka lat.

Co to oznacza dla ciebie

Jeśli regularnie pijesz kawę, przygotuj się na dalsze podwyżki. Eksperci przewidują, że do końca 2025 roku ceny kawy mielonej mogą wzrosnąć o kolejne 4 do 7 procent, a kawy rozpuszczalnej o 3 do 6 procent. Tempo wzrostów będzie ściśle zależeć od dalszych notowań arabiki i robusty na giełdach oraz kursu złotego wobec dolara. Ewentualne umocnienie złotego mogłoby nieco zmniejszyć presję cenową, jednak w przeciwnym razie koszt importu kawy będzie dalej eskalował.

Niektórzy eksperci twierdzą, że obecna sytuacja przypomina działania spekulacyjne z 2011 roku, gdy kawę wykupowano masowo w celach inwestycyjnych. Fundusze inwestycyjne i spekulanci wzmacniają ruchy cenowe na giełdach, działając niczym mnożnik zmienności. To czyni rynek kawy mniej przewidywalnym i jest kolejnym elementem napędzającym wzrosty.

Jeśli chodzi o dostępność, nie musisz się obawiać pustych półek w polskich sklepach. Kawa jest dostępna, choć w mniejszym wyborze i po znacznie wyższych cenach. Prawdziwy problem dotyczy importerów i palarni. Wysokie ceny kawy powodują znaczny wzrost wartości poszczególnych dostaw i kłopoty z finansowaniem towaru. Kawa dostępna w magazynach obciążona jest ogromnym kosztem kapitału, co przy nieostrożnym zarządzaniu może wpędzić firmy w straty.

Producenci szukają sposobów na optymalizację kosztów. Część z nich może obniżać jakość, szukając tańszych zamienników lub zmieniając blend, czyli skład mieszanki. W przypadku kaw supermarketowych, które są ciemno wypalone, konsumenci mogą nawet nie zorientować się, że zmienił się skład. Dla segmentu specialty sytuacja wygląda nieco inaczej: kawy wysokiej jakości drożeją wolniej, choć kawy z Brazylii odczuwają wyraźniejszą presję cenową.

Jest nadzieja na stabilizację

Bank Światowy w raporcie Commodity Markets Outlook z kwietnia 2025 roku przewiduje, że w 2026 roku ceny powinny zacząć spadać. Arabica może potanieć o około 15 procent, a robusta o około 9 procent. Ten optymizm opiera się na prognozach unormowania warunków pogodowych oraz efektach inwestycji poczynionych na plantacjach w ostatnich latach, co ma zaowocować bardziej obfitymi zbiorami.

Vanusia Nogueira, dyrektor wykonawcza International Coffee Organization, podkreśla, że światowe zapasy kawy mają szansę ustabilizować się w ciągu najbliższych trzech lat, także dzięki powstawaniu nowych plantacji. Jednak do tego czasu konsumenci muszą przygotować się na wyższe ceny. Tegoroczny sezon grzewczy będzie pierwszym, gdy wielu Polaków poczuje prawdziwy ciężar wzrostu cen kawy w swoich portfelach.

Rok 2025 będzie szczególnie trudny dla małych i średnich palarni, których powstały setki w ostatnich latach w całej Polsce. Dla biznesów bez odpowiedniej bazy stałych klientów i ze strategią opartą na dostarczaniu najtańszych kaw, ten rok może być ostatnim na rynku. Koncerny takie jak Nestlé już zapowiedziały uszczuplenie ilości produktu w porcji oraz podniesienie cen.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl