Urząd Skarbowy z nowymi uprawnieniami od 1 stycznia. Mogą zablokować konto bez ostrzeżenia. Sprawdź, czy jesteś na liście
Od 1 stycznia 2026 roku Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) zyskuje jeszcze skuteczniejsze narzędzia do walki z nieprawidłowościami finansowymi. System STIR, który od lat budzi emocje wśród przedsiębiorców, został uszczelniony, a algorytmy bankowe wyczulone na nowe typy transakcji. Blokada rachunku bankowego na 72 godziny – a w konsekwencji nawet na 3 miesiące – może spotkać podatnika szybciej, niż kiedykolwiek wcześniej. Co gorsza, wszystko odbywa się „z automatu”, zanim w ogóle dowiesz się, że jesteś pod lupą urzędników. Czy Twoje przelewy są bezpieczne?

Fot. Warszawa w Pigułce
Data 1 stycznia to nie tylko noworoczne postanowienia i szampan, ale przede wszystkim wejście w życie znowelizowanych przepisów podatkowych i karno-skarbowych. W cieniu głośnych zmian w składkach zdrowotnych czy kwocie wolnej od podatku, organy skarbowe po cichu kalibrują swoje najpotężniejsze działo – system STIR (System Teleinformatyczny Izby Rozliczeniowej). To cyfrowe oko fiskusa, które widzi każdy ruch na Twoim koncie w czasie rzeczywistym.
Wielu Polaków żyje w przekonaniu, że problem blokady konta dotyczy tylko „wielkich ryb” i mafii vatowskich. Nic bardziej mylnego. W 2025 roku ofiarami algorytmów coraz częściej stawali się mikroprzedsiębiorcy, a nawet osoby prywatne prowadzące nierejestrowaną działalność gospodarczą, których transakcje system uznał za „nietypowe”. Od jutra sito kontrolne staje się jeszcze gęstsze.
Jak działa mechanizm blokady? Sekundy decydują o Twoich pieniądzach
Kluczem do zrozumienia zagrożenia jest świadomość, że decyzji o wstępnej blokadzie nie podejmuje człowiek siedzący za biurkiem i analizujący Twoje faktury przy kawie. To proces zautomatyzowany, oparty na analizie ryzyka.
Algorytm STIR przetwarza miliony danych dziennie. Banki i SKOK-i mają obowiązek przesyłać do Szefa KAS informacje o otwieranych i prowadzonych rachunkach oraz o transakcjach. Jeśli system wykryje anomalię, wskaźnik ryzyka dla danego podmiotu gwałtownie rośnie. Wystarczy jeden „czerwony alert”, by machina ruszyła:
- Krok 1: Algorytm typuje rachunek jako podejrzany (np. nagły wpływ dużej kwoty i natychmiastowy przelew dalej, tzw. „znikający podatnik”).
- Krok 2: Analityk KAS otrzymuje sygnał i weryfikuje go. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, wydaje żądanie blokady.
- Krok 3: Bank otrzymuje polecenie i musi je wykonać natychmiast. Twoje środki zostają zamrożone.
Wszystko to dzieje się zazwyczaj bez wiedzy właściciela konta. Dowiadujesz się o problemie w momencie, gdy Twoja karta płatnicza zostaje odrzucona w sklepie, a próba zalogowania do bankowości internetowej kończy się komunikatem o blokadzie środków. Przepisy pozwalają na taką blokadę na okres 72 godzin. To czas, który skarbówka ma na podjęcie decyzji: odblokować, czy przedłużyć „areszt” dla Twoich pieniędzy.
3 miesiące bez dostępu do gotówki. Scenariusz, który niszczy firmy
Choć 72 godziny brzmią groźnie, to prawdziwy dramat zaczyna się, gdy Szef KAS uzna, że sprawa wymaga głębszego zbadania. Wówczas blokada może zostać przedłużona na czas oznaczony – aż do 3 miesięcy. Co istotne, organ nie musi w tym momencie udowadniać winy podatnika. Wystarczy „uzasadniona obawa”, że zobowiązanie podatkowe nie zostanie wykonane, lub że kwota przekracza równowartość 10 000 euro.
Dla przedsiębiorcy oznacza to paraliż. Z zablokowanego konta nie opłacisz:
- Faktur kontrahentów (tracisz wiarygodność),
- Wynagrodzeń dla pracowników,
- Raty leasingu czy kredytu,
- Towaru niezbędnego do dalszej działalności.
W praktyce trzymiesięczna blokada rachunku często kończy się upadłością małych firm, nawet jeśli po czasie okazuje się, że podejrzenia były niesłuszne lub wynikały z błędu w interpretacji transakcji przez algorytm. Odzyskanie płynności finansowej po takim ciosie jest niezwykle trudne.
Za co algorytm może Cię „oznaczyć” w 2026 roku?
Wchodzące w życie wytyczne i zaktualizowane parametry systemu STIR kładą nacisk na kilka konkretnych zachowań, które dotychczas mogły umykać uwadze fiskusa. Warto wiedzieć, co dokładnie budzi podejrzenia cyfrowego analityka.
1. Karuzele przelewów i szybki transfer środków
Jeśli na Twoje konto wpływa większa kwota, która niemal natychmiast jest transferowana na inne konto (zwłaszcza zagraniczne lub należące do podmiotu o krótkiej historii działalności), system traktuje to jako wysokie ryzyko prania pieniędzy lub wyłudzeń VAT. Dla KAS liczy się czas przetrzymywania środków na rachunku.
2. Brak spójności z profilem działalności (PKD)
Prowadzisz firmę budowlaną, a nagle otrzymujesz serię przelewów za „usługi doradcze” lub handel elektroniką? Rozbieżność między tym, co zadeklarowałeś w CEIDG/KRS, a tym, co sugerują tytuły przelewów, to jeden z najczęstszych wyzwalaczy kontroli. Od 2026 roku korelacja danych z bazami publicznymi będzie jeszcze ściślejsza.
3. Transakcje z podmiotami z „czarnej listy”
Nawet jeśli Twoja działalność jest krystalicznie czysta, możesz wpaść w kłopoty przez swojego kontrahenta. Jeśli przelejesz pieniądze firmie, która już jest pod lupą KAS lub została wykreślona z rejestru VAT, „rykoszetem” oberwie Twój wskaźnik zaufania. Algorytm analizuje powiązania sieciowe – jeden „zgniły” element może zarazić całą sieć powiązań biznesowych.
4. Rozbijanie płatności (smurfing)
Próba ominięcia limitów płatności gotówkowych lub limitów weryfikacji tożsamości poprzez dzielenie jednej dużej transakcji na kilka mniejszych jest błyskawicznie wyłapywana. Systemy bankowe są wyczulone na powtarzalne kwoty wpływające w krótkich odstępach czasu.
Prywatne konto a działalność – granica, której nie wolno przekraczać
Wielu czytelników pyta: „Czy to dotyczy tylko kont firmowych?” Teoretycznie STIR został stworzony do analizy rachunków podmiotów gospodarczych. Jednak praktyka pokazuje, że granica ta zaciera się, zwłaszcza w przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych.
Urząd Skarbowy ma prawo weryfikować również prywatne rachunki bankowe, jeśli zachodzi podejrzenie, że są one wykorzystywane do ukrywania dochodów z działalności gospodarczej. Sprzedaż na portalach aukcyjnych (Vinted, OLX, Allegro) na dużą skalę, regularne wpływy od wielu różnych nadawców na konto osobiste – to wszystko może zostać uznane za nieujawnioną działalność gospodarczą. W takim przypadku procedury karno-skarbowe mogą być równie dotkliwe.
Co więcej, od 2026 roku zwiększa się zakres wymiany informacji między platformami e-commerce a skarbówką (dyrektywa DAC7). Jeśli systemy bankowe zauważą przepływy niepokrywające się z deklaracjami podatkowymi, informacja ta trafi prosto do urzędników.
Co to oznacza dla Ciebie? – Twoje bezpieczeństwo finansowe
Nowe realia roku 2026 wymagają od podatników znacznie większej dyscypliny i higieny finansowej. Domniemanie niewinności w starciu z algorytmem niestety często schodzi na drugi plan – najpierw następuje blokada, a dopiero potem wyjaśnianie sprawy. Aby zminimalizować ryzyko, musisz pamiętać o kilku kluczowych zasadach.
Zwróć uwagę na te elementy, aby nie stracić dostępu do pieniędzy:
- Precyzyjne tytuły przelewów: Unikaj ogólników. Zamiast pisać „za usługę” czy „zasilenie”, wpisuj konkretny numer faktury, umowy lub dokładny opis transakcji. To pierwsza linia obrony przed automatyczną kategoryzacją jako transakcja podejrzana.
- Weryfikacja kontrahentów: Zanim przelejesz dużą kwotę nowemu partnerowi biznesowemu, sprawdź go na „Białej Liście Podatników VAT”. Przelew na rachunek spoza tej listy (powyżej 15 tys. zł) to proszenie się o kłopoty – nie tylko podatkowe (brak możliwości zaliczenia w koszty), ale i kontrolne.
- Rozdzielenie finansów: Nigdy nie mieszkaj pieniędzy firmowych z prywatnymi. Płacenie za zakupy spożywcze kartą firmową lub przyjmowanie wpłat od klientów na konto prywatne to proszenie się o kłopoty. Czystość historii rachunku jest kluczowa dla algorytmów scoringowych.
- Aktualizacja danych: Upewnij się, że Twoje kody PKD w CEIDG odpowiadają temu, co faktycznie robisz. Jeśli rozszerzyłeś działalność, zaktualizuj wpis. Rozbieżność między profilem firmy a charakterem przepływów to jeden z najczęstszych powodów „flagowania” przez STIR.
Pamiętaj też o korespondencji. W dobie e-Urzędu Skarbowego wiele pism przychodzi elektronicznie. Ignorowanie powiadomień z urzędu może zostać odebrane jako utrudnianie czynności, co jest dodatkowym argumentem za utrzymaniem blokady środków.
Czy można odwołać się od blokady?
Tak, przysługuje Ci zażalenie na postanowienie o blokadzie rachunku. Masz na to 7 dni od dnia doręczenia postanowienia. Problem polega na tym, że rozpatrzenie zażalenia trwa, a pieniądze są zamrożone. W praktyce najskuteczniejszą drogą jest natychmiastowy kontakt z urzędem i dostarczenie dowodów (umów, faktur), które potwierdzą legalność zakwestionowanych transakcji.
Rok 2026 przynosi nam rzeczywistość, w której transparentność finansowa nie jest już wyborem, a koniecznością. Skarbówka widzi więcej, reaguje szybciej i posiada narzędzia, o których dekadę temu nikt nie śnił. Dla uczciwych podatników nie powinno to stanowić problemu, pod warunkiem, że nie popełnią prostych błędów, które sztuczna inteligencja zinterpretuje jako przestępstwo.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo interesuje się prawem i ekonomią.