Będą kolejki po ogromne pieniądze! Nowe świadczenie od UE może dostać niemal każdy!
Jest zła i dobra wiadomość. Zła jest taka, że Unia Europejska będzie chciała, by każdy kto ma piec węglowy, gaz czy olej opałowy, słono zapłacił za emitowany dwutlenek węgla. Dobra wiadomość jest natomiast taka, że najprawdopodobniej wspólnota przeznaczy ogromne pieniądze dla obywateli, by zmienili ogrzewanie.

Fot. Shutterstock
Każdy kto używa pieca węglowego, olej opały czy nawet na gaz, słono zapłaci za emisję CO2 to atmosfery. Zapłacą wszyscy od mieszkańców domów, przez osiedla aż do całych bloków, które korzystają ze zbiorczego ogrzewania.
Przewiduje się, że za tonę CO2 zapłacimy 45 euro i to tylko dzięki naszym europosłom. Gdyby nie oni, cena na emisję CO2 byłaby jeszcze wyższa.
Program budził od początku duże emocje, głównie ze względu na wciągnięcie gazu na listę rzeczy za które trzeba będzie dopłacić. Europa chce być jednak niezależna od tego surowca, a nie da się tego osiągnąć, bez pełnej rezygnacji z niego. To już nie tylko kwestia zanieczyszczenia środowiska, ale bezpieczeństwa energetycznego.
Na razie są tylko rządowe i lokalne programy wymiany najstarszych pieców węglowych, tzw. „kopciuchów”. Niedługo jednak wszyscy będą musieli wymienić źródła ogrzewania, z tą różnicą, że mieszkańcy bloków raczej nie muszą się martwić, bo za nich zrobią to spółdzielnie i miasto.
Najprawdopodobniej będą też unijne programy. Środki na ten cel zabezpieczono m.in. w Krajowym Planie Odbudowy. Lepiej więc stanąć w kolejce po dopłaty, niż potem dopłacać do węgla, gazu czy oleju opałowego.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.