Biegał nago po osiedlu. Mężczyzna zmarł

Warszawska prokuratura bada sprawę śmierci mężczyzny, który biegał nago po osiedlu na warszawskiej Białołęce. W momencie w którym został zatrzymany zaczął słabnąć, a wkrótce potem zmarł. Policjanci próbowali go ratować, ale niestety nie udało im się.

Fot. policja

Sprawa miała miejsce 11 czerwca ok. godz. 17.30 przy ul. Skarbka z Gór. Jeden z mieszkańców zauważył nagiego mężczyznę biegającego po osiedlu. W obawie o bezpieczeństwo zawiadomił policję. Osoba była znana zawiadamiającemu, jako lecząca się psychiatrycznie i zachowywała się agresywnie w stosunku do innych.

Po przybyciu na miejsce policja rzeczywiście stwierdziła, że mężczyzna był agresywny, wulgarny i nie stosował się do poleceń. Wokół ust i nosa miał ślady białego proszku. „Funkcjonariusze zgodnie z obowiązującymi procedurami użyli siły fizycznej oraz chwytów obezwładniających” – powiedział Sylwester Marczak z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Mężczyznę zakuto w kajdanki i położono na ziemi. Wtedy jego stan się pogorszył. Policjanci zaczęli reanimację. Na zmianę prowadzili ją policjant i policjantka. Potem na miejsce przybyło pogotowie, które podało adrenalinę, ale niestety i to nie przyniosło efektu. Mężczyzna zmarł.

Jak podkreśla policja, nie użyto paralizatora, co potwierdza śledztwo prokuratury. Jedynymi środkami przymusu bezpośredniego były siła fizyczna i kajdanki. Śledczy dodają, że nic nie wskazuje na to, by doszło do przekroczenia uprawnień.

Protokół z sekcji nie jest jeszcze znany. Na razie biegli stwierdzili, że przyczyną śmierci była „ostra niewydolność krążeniowo-oddechową”.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl