Dzięki straży miejskiej nie urodziła w samochodzie
Korki wszystkim dają się we znaki. Także przyszłym rodzicom. Dzięki szybkiej reakcji strażniczek miejskich, rodząca kobieta mogła bezpiecznie dojechać do szpitala.
Ok. 11.34 do patrolu podbiegł zdenerwowany mężczyzna. Poinformował, że wiezie do szpitala rodzącą żonę i obawia się, że nie zdążą dojechać na czas ze względu na korek ciągnący się do Mostu Poniatowskiego. Funkcjonariuszki natychmiast odstąpiły od podjętej interwencji i na sygnale pilotowały samochód przewożący ciężarną kobietę do szpitala.
„Stojący w korku kierowcy nieświadomi, że za nami jedzie mężczyzna wiozący rodzącą żonę wjeżdżali autami tuż za nami, w związku z czym musiałyśmy co jakiś czas udrażniać pas, by umożliwić przejazd mężowi rodzącej kobiety” – opowiada st. inspektor Katarzyna Kasperska. W tym czasie służba dyżurna VII Oddziału Terenowego powiadomiła szpital. – „Na porodówkę dojechaliśmy w ciągu kilku minut i natychmiast przekazaliśmy kobietę pod opiekę lekarzy” – dodała st. insp. Katarzyna Kasperska.
Przyszły tata podziękował funkcjonariuszkom za pomoc.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.