IMGW bije na alarm, to uderzy w Polskę w nocy. Pułapka. Kierowcy muszą uważać
Kiedy warszawiacy myślą już o weekendowym odpoczynku i świątecznych zakupach, synoptycy mają dla mieszkańców stolicy bardzo niepokojące wieści. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) ostrzega przed gwałtowną zmianą warunków atmosferycznych, która może zamienić stołeczne ulice i chodniki w lodowisko. Nadchodząca noc będzie krytyczna dla kierowców i pieszych. Czy wiesz, w których godzinach zagrożenie będzie największe i jak przygotować się na nadchodzące załamanie pogody?

Fot. Warszawa w Pigułce
Niebezpieczna noc w Warszawie. Temperatura spadnie, a deszcz zamarznie
Piątkowy wieczór w Warszawie to nie tylko korki przy galeriach handlowych, ale również drastycznie pogarszające się warunki drogowe. Synoptycy ostrzegają przed zjawiskiem, które jest koszmarem każdego kierowcy: marznącymi opadami deszczu lub mżawki powodującymi gołoledź. Wilgotna nawierzchnia przy spadku temperatury poniżej zera w mgnieniu oka zamienia się w taflę lodu, na której opony tracą przyczepność, a droga hamowania wydłuża się nawet czterokrotnie.
Zjawisko to jest o tyle zdradliwe, że często jest niewidoczne. Tzw. „czarny lód” (black ice) wygląda jak zwykła, mokra nawierzchnia, co usypia czujność kierowców. Dopiero próba hamowania lub wejścia w ostry zakręt uświadamia prowadzącemu, że samochód nie reaguje na ruchy kierownicą.
Żółte alerty i ostrzeżenia pierwszego stopnia. Gdzie będzie najgorzej?
Służby meteorologiczne monitorują sytuację na bieżąco. Dla Mazowsza, w tym dla samej Warszawy, prognozowane są spadki temperatur w nocy. W połączeniu z wysoką wilgotnością powietrza i lokalnymi mgłami, tworzy to mieszankę wybuchową. Szczególną ostrożność należy zachować na:
- Wiaduktach i mostach: (np. Most Siekierkowski, Most Północny) – te konstrukcje wychładzają się najszybciej, więc lód pojawia się tam, gdy na innych drogach jest jeszcze mokro.
- Terenach zalesionych: (np. wylotówki w stronę Wawra czy Białołęki) – cień drzew sprawia, że asfalt dłużej trzyma niską temperaturę.
- Drogach osiedlowych: Służby oczyszczania miasta w pierwszej kolejności posypują główne arterie, przez co małe uliczki na Ursynowie, Bemowie czy Targówku mogą zamienić się w lodowe rynny.
Policja apeluje: „Noga z gazu”. Statystyki są nieubłagane
Warszawska policja co roku w okresie przedświątecznym odnotowuje skokowy wzrost liczby kolizji i stłuczek. Pośpiech, zmęczenie po całym tygodniu pracy i trudne warunki to gotowy przepis na nieszczęście. „Kierowcy często przeceniają swoje umiejętności i systemy bezpieczeństwa w samochodach. Pamiętajmy, że żaden system ABS czy ESP nie oszuka praw fizyki na lodzie” – przypominają funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego.
Dodatkowym zagrożeniem są piesi. W warunkach ograniczonej widoczności (mgła, opady), osoba ubrana w ciemną kurtkę, bez odblasków, staje się widoczna dla kierowcy z odległości zaledwie kilkunastu metrów. Na śliskiej nawierzchni to zbyt mało, by bezpiecznie wyhamować.
Biometeo szoruje po dnie. Jak to wpłynie na nasze samopoczucie?
Nie tylko kierowcy odczują skutki zmiany pogody. Gwałtowne wahania ciśnienia i temperatury fatalnie wpływają na meteopatów. Wiele osób może w ten weekend odczuwać silne bóle głowy, rozdrażnienie, problemy z koncentracją oraz ogólne osłabienie. To najgorszy możliwy moment na takie dolegliwości, biorąc pod uwagę przedświąteczną gorączkę przygotowań.
Lekarze radzą, by osoby z nadciśnieniem oraz chorobami układu krążenia w najbliższych godzinach szczególnie dbały o odpoczynek i unikały gwałtownego wysiłku fizycznego na zimnym powietrzu (np. przy odśnieżaniu samochodu czy noszeniu ciężkich zakupów).
Prognoza na sobotę. Czy zima odpuści?
Co czeka nas w sobotni poranek? Wszystko wskazuje na to, że poranek przywita nas przymrozkami i koniecznością skrobania szyb. W ciągu dnia temperatura może oscylować w okolicach zera, co oznacza, że lód może topnieć, tworząc błoto pośniegowe, by wieczorem znów zamarznąć. Taka huśtawka pogodowa (cykle zamarzania i odmarzania) jest niszcząca dla infrastruktury drogowej – spodziewajmy się nowych ubytków w jezdniach i pęknięć asfaltu.
Co to oznacza dla Ciebie? Twoje bezpieczeństwo jest priorytetem
Alert pogodowy to nie tylko informacja – to wezwanie do działania. Zanim wyruszysz w piątkową noc lub sobotni poranek na miasto, zadbaj o kilka kluczowych kwestii, które mogą uratować Ci zdrowie, a nawet życie.
HCU – Poradnik przetrwania na śliskiej drodze:
- Sprawdź stan płynu do spryskiwaczy: To banał, o którym zapominamy. Przy błocie pośniegowym widoczność spada do zera w kilka sekund. Zimowy płyn (nie letni, który zamarznie na szybie!) to podstawa.
- Zrób test przyczepności: Po wyjeździe z garażu lub parkingu, na prostej, pustej drodze przy małej prędkości delikatnie naciśnij hamulec, by sprawdzić, jak zachowuje się auto. Jeśli ABS „kopie” od razu – jest bardzo ślisko.
- Zachowaj podwójny odstęp: W warszawskich korkach jeździmy „zderzak w zderzak”. Dziś w nocy to błąd. Zostaw dwa razy więcej miejsca niż zwykle.
- Dla pieszych – chód „pingwina”: Jeśli chodnik jest oblodzony, pochyl lekko tułów do przodu i stawiaj małe kroki, kładąc całą stopę na podłożu. To obniża środek ciężkości i zmniejsza ryzyko upadku.
- Światła przeciwmgłowe: Używaj ich tylko wtedy, gdy widoczność spadnie poniżej 50 metrów. W korku oślepiasz nimi kierowcę za Tobą, co tylko zwiększa zagrożenie.
Nadchodzące godziny będą testem dla warszawskich służb drogowych, ale przede wszystkim dla naszej wyobraźni. Nie dajmy się zwieść pozorom – nawet jeśli asfalt wydaje się czarny, może być pokryty zdradliwą warstwą lodu. W ten przedświąteczny czas lepiej dojechać do celu 15 minut później, niż spędzić wieczór na izbie przyjęć lub czekając na lawetę.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo interesuje się prawem i ekonomią.