Karol Nawrocki ujawnia swój majątek. „Nie mam nic do ukrycia”
Prezydent Karol Nawrocki zdecydował się ujawnić swoje oświadczenie majątkowe. Jak poinformował jego rzecznik Rafał Leśkiewicz, głowa państwa nie ma nic do ukrycia i wystąpi do I prezes Sądu Najwyższego o publikację dokumentu. „Nic się nie zmieniło w stanie majątku prezydenta” – podkreślił Leśkiewicz.

Fot. Shutterstock
Prezydent Karol Nawrocki ujawni swoje oświadczenie majątkowe. „Nie ma nic do ukrycia”
Prezydent Karol Nawrocki zdecydował się ujawnić swoje oświadczenie majątkowe – poinformował w piątek wieczorem jego rzecznik Rafał Leśkiewicz. Jak przekazał, głowa państwa skieruje do I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej oficjalne pismo z wyrażeniem zgody na publikację dokumentu.
Prezydent odpowiada na oczekiwania opinii publicznej
Decyzja o ujawnieniu oświadczenia majątkowego ma charakter dobrowolny. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dokument ten trafia do I prezes Sądu Najwyższego i nie jest publiczny, chyba że osoba składająca oświadczenie wyrazi na to zgodę. Wtedy publikowany jest na stronie internetowej Sądu Najwyższego – tak, jak w przypadku poprzedniego prezydenta Andrzeja Dudy, którego oświadczenia z ostatnich lat są dostępne publicznie.
„Nic się nie zmieniło, jeśli chodzi o stan majątku prezydenta Karola Nawrockiego. Prezydent nie ma nic do ukrycia, co też pokazał w trakcie kampanii wyborczej, publikując swoje oświadczenia z poprzednich lat” – napisał rzecznik Rafał Leśkiewicz na platformie X.
Kontynuacja przejrzystości po kampanii
Decyzja Nawrockiego wpisuje się w jego wcześniejsze deklaracje dotyczące przejrzystości życia publicznego. Już w trakcie kampanii wyborczej prezentował swoje wcześniejsze oświadczenia, argumentując, że jawność majątku publicznych funkcjonariuszy jest jednym z filarów zaufania obywateli do instytucji państwa.
W najbliższych dniach oświadczenie majątkowe prezydenta ma zostać opublikowane na stronie Sądu Najwyższego, po formalnym złożeniu pisma i wyrażeniu pisemnej zgody.

Kocham Warszawę, podróże i gastronomię i to właśnie o nich najczęściej piszę.