MEN przygotuje dzieci. Obrona, zachowanie podczas alarmów, plecak ewakuacyjny

Po bezprecedensowym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez obce drony, ministerstwo edukacji wprowadza rewolucję w szkołach. Już od września 2026 roku powróci przysposobienie obronne, a dzieci będą się uczyć praktycznych umiejętności obronnych. Barbara Nowacka nie ukrywa: „Żyjemy w trudnych czasach. Nie możemy czekać kilku lat”.

Fot. Shutterstock / Warszawa w w Pigułce

To koniec beztroski dzieciństwa bez myśli o zagrożeniach wojennych. Atak rosyjskich dronów w nocy z 9 na 10 września stał się momentem przełomowym – minister Nowacka przyspieszyła prace nad nową podstawą programową i zażądała wprowadzenia zmian już za dwa lata. Dzieci będą się uczyć rozpoznawać sygnały alarmowe, pakować plecaki ewakuacyjne i postępować w sytuacjach kryzysowych.

Koniec z teorią – dzieci pójdą sprawdzać schrony

Największą zmianą będzie praktyczny charakter nowych zajęć. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, minister Nowacka zapowiedziała radykalnie inne podejście: „Nie tylko dowiedzieć się, ale i doświadczyć. Nie tylko posłuchać, że są schrony, ale sprawdzić, gdzie są. Nie tylko przeczytać o sygnałach alarmowych, ale wreszcie je usłyszeć”.

To oznacza, że dzieci będą regularnie ćwiczyć ewakuację, poznawać lokalizacje schronów w swoich dzielnicach i uczyć się praktycznych umiejętności przetrwania. Obecne lekcje edukacji dla bezpieczeństwa ograniczają się głównie do teorii – na przykład terenoznawstwo jest opisane jako „umiejętność obsługi kompasu”, ale bez wyjścia w teren.

Nowa podstawa programowa, przygotowana przez Instytut Badań Edukacyjnych, wprowadzi rzeczywiste ćwiczenia terenowe. Uczniowie będą się uczyć orientacji w terenie, podstaw pierwszej pomocy i procedur postępowania w różnych sytuacjach zagrożenia.

Co to oznacza dla ciebie jako rodzica: Twoje dziecko wróci ze szkoły z praktyczną wiedzą o tym, gdzie znajdzie schronienie w przypadku zagrożenia. Będzie wiedziało, jak reagować na sygnały alarmowe i co robić w sytuacji ewakuacji. To umiejętności, które mogą okazać się życiowo ważne.

Przysposobienie obronne wraca po 30 latach

Minister Nowacka rozważa zmianę nazwy przedmiotu z „edukacji dla bezpieczeństwa” na „przysposobienie obronne”. Jak powiedziała w rozmowie z TVP Info: „Myślę, że nawet symbolicznie zmiana w kierunku przysposobienia obronnego jest potrzebna, żeby pokazać, jak ważna dla nas jest obronność”.

Przysposobienie obronne było obowiązkowym przedmiotem w polskich szkołach od lat 50. do końca lat 90. Uczniowie poznawali wtedy podstawy samoobrony, pierwszej pomocy i postępowania w sytuacjach zagrożenia. Przedmiot został wycofany w 2012 roku i zastąpiony edukacją dla bezpieczeństwa o znacznie węższym zakresie.

Powrót do sprawdzonych rozwiązań ma na celu lepsze przygotowanie młodego pokolenia na realia obecnego świata. Jak podaje portal Strefa Edukacji, nowy przedmiot będzie obejmować szerszy wachlarz umiejętności – od podstaw obronności państwa po praktyczne działania w sytuacjach kryzysowych.

Co to oznacza dla ciebie: Twoje dziecko otrzyma kompleksowe przygotowanie do sytuacji, które jego rówieśnicy z poprzedniej dekady poznawali tylko z filmów. To może oznaczać trudne rozmowy o wojnie i zagrożeniach, ale też większe poczucie bezpieczeństwa dziecka.

Nauczyciele dostaną instrukcje jak rozmawiać o wojnie

Ministerstwo przygotowało szczegółowe wytyczne dla pedagogów, którzy często czują się bezradni wobec pytań uczniów o rosyjskie drony czy wojnę na Ukrainie. Dokument zawiera pięć głównych zasad postępowania podczas rozmów z dziećmi o zagrożeniach.

Pierwsza zasada nakazuje korzystanie wyłącznie z wiarygodnych źródeł informacji. Nauczyciele mają kierować uczniów na portal gov.pl i inne oficjalne strony rządowe zamiast na media społecznościowe czy niepotwierdzone doniesienia.

Druga wytyczna to dostosowanie języka do wieku ucznia. Młodszym dzieciom nie należy przekazywać szczegółów, które mogą je przestraszyć. Starszym nastolatkom można wyjaśnić więcej o rzeczywistych zagrożeniach, ale w sposób niewzbudzający paniki.

Trzecia zasada koncentruje się na komunikacji z dziećmi. Pedagodzy mają pytać uczniów o ich emocje i obawy, pozwalać na wyrażanie niepokoju i zapewniać atmosferę bezpieczeństwa w klasie.

Co to oznacza dla ciebie: Nauczyciele twojego dziecka otrzymają konkretne narzędzia do prowadzenia trudnych rozmów. Oznacza to, że dziecko może wracać do domu z pytaniami o wojnę, ale też z lepszym zrozumieniem sytuacji i sposobami radzenia sobie ze stresem.

Nowy podręcznik już w produkcji

Ministerstwo Edukacji we współpracy z MSWiA przygotowuje specjalny podręcznik dotyczący reagowania w sytuacjach kryzysowych. Jak podaje portal Rzeczpospolita, to materiał skierowany bezpośrednio do uczniów, który ma przygotować dzieci i młodzież do właściwego zachowania w obliczu zagrożeń.

Podręcznik będzie zawierać praktyczne wskazówki dotyczące rozpoznawania zagrożeń, postępowania podczas sygnałów alarmowych, ewakuacji i udzielania pierwszej pomocy. Uczniowie poznają też zasady przygotowywania się do sytuacji kryzysowych w domu i szkole.

Minister Kierwiński zapowiedział, że uproszczona wersja podręcznika dla dzieci zostanie zaprezentowana pod koniec roku. Współpraca z MSWiA ma zapewnić, że materiały będą zgodne z aktualnymi procedurami służb ratowniczych i bezpieczeństwa.

To pierwsza tak kompleksowa publikacja tego typu od czasów transformacji ustrojowej. Poprzednie pokolenia uczyły się z podręczników przysposobienia obronnego z czasów PRL, które zawierały treści dostosowane do ówczesnych realiów geopolitycznych.

Szkoły alarmują – nie jesteśmy gotowe na kryzys

Problem polega na tym, że wprowadzenie nowych treści programowych to dopiero początek. Jak informuje portal Polsat News, Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty już w maju ostrzegało, że polskie szkoły nie są przygotowane na sytuacje kryzysowe.

W stanowisku przesłanym do minister Nowackiej organizacja napisała: „Aktualny brak przygotowań naraża społeczności lokalne na chaos i bezradność”. Dyrektorzy wymieniają konkretne braki – szkoły nie mają aktualnych planów działania na czas wojny i kryzysu, brakuje jasnych wytycznych dotyczących procedur ewakuacji i opieki nad uczniami.

Największym problemem może okazać się wyposażenie szkół w niezbędne zasoby. Placówki potrzebują zapasowych źródeł energii i łączności, systemów ostrzegania, miejsc schronienia przystosowanych do potrzeb dzieci oraz zapasów medycznych, żywności i artykułów higienicznych.

Po ataku dronów jedna z gmin – Wyryki na Lubelszczyźnie – odwołała zajęcia w szkołach. To pokazuje, jak nieprzygotowany jest system oświaty na tego typu zagrożenia i jak pilne są planowane zmiany.

Co to oznacza dla ciebie: Szkoła twojego dziecka prawdopodobnie nie jest przygotowana na sytuację kryzysową. Warto zapytać dyrekcję o plany ewakuacji i procedury postępowania w przypadku zagrożenia. Możesz też zainicjować rozmowę z innymi rodzicami o wspólnych przygotowaniach.

Praktyczne rady dla rodziców – jak przygotować dziecko

Wprowadzenie nowych treści w szkołach to dobry moment, żeby przemyśleć przygotowania domowe. Dzieci, które będą się uczyć pakowania plecaków ewakuacyjnych w szkole, powinny mieć takie umiejętności także w domu.

Warto zacząć od rozmowy z dzieckiem o podstawach bezpieczeństwa. Najważniejsze to dostosować informacje do wieku – młodszym dzieciom wystarczy powiedzieć, że służby dbają o nasze bezpieczeństwo i wiedzą, co robić. Starszym nastolatkom można wyjaśnić więcej o rzeczywistej sytuacji.

Kluczowe jest sprawdzenie, co dziecko już wie i jakie ma obawy. Często dzieci dowiadują się o wydarzeniach od kolegów w szkole lub z internetu i mogą mieć niepełne lub nieprawdziwe informacje. Rodzic powinien korygować błędne informacje, ale spokojnie i bez paniki.

Praktycznie warto przygotować w domu podstawowy zestaw awaryjny – latarkę, radio na baterie, zapas wody i żywności, podstawowe leki i dokumenty w wodoszczelnym opakowaniu. Dziecko powinno wiedzieć, gdzie się znajduje i jak z niego korzystać.

Co możesz zrobić już dziś:

  • Porozmawiaj z dzieckiem o podstawach bezpieczeństwa w sposób dostosowany do jego wieku
  • Przygotuj domowy zestaw awaryjny i pokaż dziecku, gdzie się znajduje
  • Sprawdź w szkole, jakie są procedury ewakuacji i gdzie znajdują się najbliższe schrony
  • Ustal z dzieckiem punkt zbiórki na wypadek ewakuacji z domu
  • Naucz dziecko ważnych numerów telefonów na pamięć

Rok 2026 będzie przełomowy dla polskiej edukacji

Jak podaje portal 300 Polityka, wprowadzenie nowego przysposobienia obronnego to część szerszej reformy edukacji „Reforma26. Kompas Jutra”. Oprócz zmian w edukacji dla bezpieczeństwa, od września 2025 roku w szkołach pojawi się edukacja obywatelska i edukacja zdrowotna.

Wszystkie te zmiany mają jeden cel – lepsze przygotowanie młodego pokolenia do wyzwań współczesnego świata. Edukacja zdrowotna ma nauczyć odporności na fake newsy i dezinformację, edukacja obywatelska – odpowiedzialnego uczestnictwa w społeczeństwie, a przysposobienie obronne – radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.

Minister Nowacka wykluczyła zwiększenie liczby godzin przeznaczonych na nowe przedmioty, tłumacząc: „Nowe godziny oznaczałyby dodatkowe obciążenie dla uczniów, czego nie za bardzo chcemy wprowadzać, wiedząc jak dzieci już są dzisiaj obciążone”.

Oznacza to, że nowe treści będą wprowadzane kosztem innych przedmiotów lub w ramach już istniejących godzin. To może oznaczać zmiany w całej strukturze nauczania i konieczność przeszkolenia tysięcy nauczycieli.

Era końca beztroskiego dzieciństwa

Wprowadzenie praktycznego przysposobienia obronnego w polskich szkołach to symbol większych zmian w naszym regionie. Pokolenie, które urodziło się po 1989 roku, dorastało w przekonaniu, że wojna to przeszłość lub odległa przyszłość. Atak rosyjskich dronów zmienił tę perspektywę.

Jak podaje portal Biznes.pl, po bezprecedensowym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej 55% badanych uważa, że Polsce grozi wojna. To pokazuje skalę niepokoju społecznego i potrzebę przygotowania młodego pokolenia na nowe realia.

Dzieci, które we wrześniu 2026 roku pójdą do pierwszej klasy, będą pierwszym pokoleniem od 30 lat uczącym się praktycznych umiejętności obronnych. To historyczny moment – koniec okresu, w którym bezpieczeństwo narodowe wydawało się oczywiste.

Nowe pokolenie Polaków będzie rosło w świadomości zagrożeń i z umiejętnościami, które ich rodzice poznali tylko z filmów i książek o czasach wojny. To może być trudna lekcja, ale w obecnych czasach – niestety konieczna.

Era, w której dzieci nie musiały się martwić o bezpieczeństwo narodowe, właśnie się kończy. Rozpoczyna się nowy rozdział polskiej edukacji, w którym praktyczne umiejętności obronne staną się tak samo ważne jak matematyka czy język polski.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl