Nasz Czytelnik jeździł bardzo szybko, ale ostatnio zdejmuje nogę z gazu. „ To działa na wyobraźnię” [WIADOMOŚĆ DO REDAKCJI]
„Powiem tak… im więcej patrzę na Wasze posty z wypadkami tym bardziej boje sie jeździć po Warszawie” – pisze Nasz Czytelnik.
”Bardzo często wracajac z pracy po 23-ciej Trasą Toruńską jechalem 160, 180 km/h. Mam 45 lat, bardzo zadbane auto. (…) Od 2 miesiecy kiedy zmieniłem auto i często czytam posty o wypadkach…….zwolniłem.
Myślę, ze robicie dobrą robotę pokazujac ludziom jak czesto dochodzi do wypadkow. To działa na wyobraźnie. Załączam fotkę z mojej wczorajszej „szaleńczej” jazdy po pracy do domu.
Fotka zrobiona na pustej trasie torunskiej. Pozdrawiam i zycze bezpiecznego dnia” – pisze nasz Czytelnik.
Widząc wypadki w Warszawie na codzień, taka reakcja Pana Rafała bardzo nas ucieszyła.
Zachęcamy, żeby iść w Jego ślady i jeżeli jeździcie szybko, zmienić swoje postępowanie i zdjąć nogę z gazu. Do większości poważnych zdarzeń dochodzi nie w korku, ale na prostej drodze bez dużego ruchu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.