Nasza Czytelniczka odpowiada na wpis coacha: „Dziwne prawda? Sprzątaczka ma wykształcenie i dalej się uczy!”

Na wpis coacha, który opisaliśmy w jednym z artykułów, odpowiedziała nasza stała Czytelniczka. Jak twierdzi sprzątanie to jedyna praca, którą obecnie może podjąć, a to dlatego, że się uczy.

„Z zażenowaniem przeczytałam Wasz artykuł odnośnie coacha który z niebywałą arogancją wyraża się o osobach typu sprzątaczka czy ochroniarz i sugeruje, że te osoby same są winne swemu losowi, bo przecież mogli się uczyć iść na studia. To może ja, jako sprzątaczka, opiszę jak to wygląda z mojej strony 🙂 

Mam 21 lat, w szkole zawsze dobrze się uczyłam, maturę zdałam bez problemu i studiuje dziennie na SGGW. Mój plan zajęć nie pozwala mi na podjęcie pracy nawet na pół etatu, gdyż niejednokrotnie mam zajęcia po kilkanaście godzin lub okienka po np 4-6 godzin a w weekendy poza nauką również chce odpocząć i spotkać się ze znajomymi Języki obce również znam, a dokładniej 3. Dziwne prawda? Sprzątaczka ma wykształcenie i dalej się uczy!

Oczywiście, inne Panie które wraz ze mną pracują mają różne sytuację życiowe – część dorabia do głównej pensji, część do emerytury. Więc niech Pan coach nie gada, że to wina tych osób.

Pisze Pan „z rzadka widuje takie kobiety” – no jakoś my, sprzątaczki, specjalnie płakać z tego powodu nie będziemy. Widząc codziennie, jaki syf takie wykształcone gbury jak Pan robią, to wolimy nawet nie patrzeć na osoby, które potrafią obsikać ścianę w łazience, zostawić grubsza sprawę w toalecie, ba, nawet zrobić ją na środku łazienki, jedząc pozostawić po sobie zostawiają większy syf niż prosiaczek czy nie umiejących nawet wstawić kubka do zmywarki – bo przyjdzie pani i to zrobi.

Pisze Pan o mówieniu dzień dobry – cóż, zawsze jak wchodzę na obiekt i są tam jeszcze pracownicy biura to się witam. Część osób odpowiada a część nawet nie podniesie wzroku ewentualnie spojrzy z pogarda, politowaniem.

Zdarzają się też bardzo miłe osoby, przepraszające za zrobienie bałaganu, uśmiechnięte, odezwą się, porozmawiają. Nie każdy jest takim bucem jak Pan 🙂

Może zamiast takiej arogancji warto spojrzeć z większym szacunkiem na drugiego człowieka? Przypomnę tylko, że żadna praca nie hańbi, a o co człowieku opinie można wyrażać jak się go pozna i po tym jak traktuje innych”.