Niemcy wydają ostrzeżenie w sprawie podróży do Polski. Chodzi głównie o trzy województwa

Lato 2024 roku zapowiada się burzowo, szczególnie w zachodnich i centralnych regionach Polski. Takie prognozy płyną z renomowanych niemieckich ośrodków meteorologicznych, które bacznie przyglądają się sytuacji pogodowej w naszym kraju. Służby te ostrzegają przed możliwością wystąpienia gwałtownych burz i porywistych wiatrów, zwłaszcza w województwach zachodniopomorskim, pomorskim i lubuskim.

Fot. Shutterstock / Warszawa w w Pigułce

Niepokojące sygnały docierają także z polskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Instytut informuje o ryzyku burz nie tylko na zachodzie, ale również w centralnej Polsce i na Podkarpaciu. To oznacza, że czujność powinni zachować zarówno mieszkańcy tych regionów, jak i turyści planujący tam swoje wyjazdy.

Skąd tak duże zainteresowanie niemieckich służb meteorologicznych sytuacją w Polsce? To efekt bolesnych doświadczeń naszych zachodnich sąsiadów z początku czerwca tego roku. Wtedy to południowe landy, takie jak Bawaria i Badenia-Wirtembergia, nawiedziły potężne ulewy, prowadzące do rozległych powodzi. W niektórych miejscach w ciągu zaledwie kilku godzin spadło aż 70 litrów deszczu na metr kwadratowy. Straty były ogromne, a służby – mimo wysiłków – nie były w stanie zapobiec wszystkim tragediom.

W obliczu tych doświadczeń, niemieckie służby meteorologiczne są teraz wyjątkowo wyczulone na wszelkie sygnały mogące świadczyć o zbliżającym się zagrożeniu. Stąd też ich zainteresowanie i ostrzeżenia dotyczące potencjalnie niebezpiecznych zjawisk pogodowych w Polsce.

Co ciekawe, prognozy na najbliższe dni zdają się pokrywać z przewidywaniami zawartymi w słynnym „Kalendarzu 100-letnim” autorstwa Mauritiusa Knauera. Ten XVII-wieczny uczony, w oparciu o wieloletnie obserwacje, doświadczenie i ówczesną wiedzę astronomiczną, stworzył dzieło zawierające długoterminowe prognozy pogodowe. I choć współcześni meteorolodzy patrzą na nie z przymrużeniem oka, to dziennikarze zajmujący się tematyką pogodową często sięgają po kalendarz Knauera, podkreślając, że niejednokrotnie się sprawdza.

Czy tak będzie i tym razem? Czas pokaże. Niezależnie jednak od trafności prognoz sprzed wieków, niemieckie ostrzeżenia są jak najbardziej aktualne i powinny być traktowane poważnie. Mieszkańcy i turyści planujący pobyty w województwach zachodniopomorskim, pomorskim, lubuskim, a także w centralnej Polsce i na Podkarpaciu, muszą liczyć się z możliwością załamania pogody i być na to przygotowani.

O tym, jak groźne potrafią być letnie burze, boleśnie przekonała się grupa wrocławskich dzieci, wędrująca w czwartek przez Góry Izerskie. Na przełęczy Łącznik, na wysokości 1066 m n.p.m., piorun uderzył w pobliżu 24-osobowej wycieczki. Aż 13 osób, w tym 7 dzieci i 6 dorosłych, wymagało pomocy medycznej i trafiło do szpitali w Zgorzelcu, Bolesławcu, Jeleniej Górze, Lubaniu Śląskim i Lwówku Śląskim. Co zaskakujące, żadna z prognoz nie przewidywała burzy w tym rejonie. Najprawdopodobniej było to pojedyncze, trudne do wykrycia wyładowanie.

Na szczęście, jak informuje Piotr Bednarek, rzecznik pogotowia ratunkowego w Jeleniej Górze, wśród poszkodowanych nie ma osób w stanie ciężkim. Wszyscy jednak muszą przejść dokładną diagnostykę, bo porażenie piorunem to nie przelewki.

Wypadek w Górach Izerskich to ważna lekcja dla wszystkich, którzy wybierają się w góry. Pogoda potrafi zmienić się błyskawicznie, a ekstremalne zjawiska mogą wystąpić znienacka, bez ostrzeżenia. Dlatego tak ważne jest, aby zawsze mieć na uwadze prognozę, ale też być gotowym na nagłe zmiany aury. Szczególną ostrożność powinny zachować grupy z dziećmi.

Niemieckie ostrzeżenia i tragedia na przełęczy Łącznik to sygnał alarmowy, którego nie wolno lekceważyć. Śledzenie komunikatów meteorologicznych, elastyczne dostosowywanie planów do warunków i ostrożność podczas górskich wycieczek to podstawy, które mogą uchronić przed nieszczęściem. Bo choć pogodą nie da się w pełni sterować, to przezorność i świadomość zagrożeń są w naszych rękach. A to może mieć kluczowe znaczenie dla naszego bezpieczeństwa.

Prognoza najbliższych ostrzeżeń burzowych wydanych przez IMGW

W niedzielę, 16 czerwca, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał ostrzeżenia burzowe dla wschodnich i centralnych regionów Polski. Ostrzeżenia te obejmują województwa warmińsko-mazurskie, podlaskie, mazowieckie, lubelskie, łódzkie, świętokrzyskie oraz podkarpackie. Mieszkańcy tych obszarów powinni być przygotowani na intensywne opady deszczu, gwałtowne burze oraz możliwe porywiste wiatry.

Na poniedziałek, 17 czerwca, ostrzeżenia burzowe zostały rozszerzone na zachodnią i północną część kraju. Ostrzeżenia dotyczą województw zachodniopomorskiego, pomorskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, opolskiego oraz części województwa łódzkiego. W tych regionach również należy spodziewać się intensywnych zjawisk atmosferycznych, które mogą powodować lokalne podtopienia oraz utrudnienia komunikacyjne.

Na wtorek, 18 czerwca, IMGW nie przewiduje wydania żadnych ostrzeżeń burzowych, co oznacza, że warunki pogodowe w tym dniu powinny być bardziej stabilne i spokojne.

W środę, 19 czerwca, ostrzeżenia burzowe powracają do centralnych i wschodnich regionów Polski. Ostrzeżenia obejmują województwa mazowieckie, podlaskie, lubelskie oraz łódzkie. Prognozy wskazują na możliwość wystąpienia silnych burz z intensywnymi opadami deszczu i porywistym wiatrem, co może prowadzić do lokalnych podtopień i uszkodzeń infrastruktury.

Podsumowując, prognoza ostrzeżeń burzowych na dni 16, 17 i 19 czerwca wskazuje na znaczące zagrożenie burzami w różnych częściach kraju, z wyjątkiem dnia 18 czerwca, kiedy nie przewidziano żadnych ostrzeżeń. Mieszkańcy powinni być przygotowani na potencjalnie trudne warunki pogodowe i regularnie śledzić aktualizacje prognoz, aby móc odpowiednio zareagować na zmieniającą się sytuację meteorologiczną.

Niemcy są wyczuleni po ostatnich wydarzeniach

Niemcy wciąż liczą straty po niszczycielskich powodziach, które nawiedziły kraj na początku czerwca. Intensywne opady deszczu doprowadziły do licznych podtopień i zalań, szczególnie w południowych regionach. Choć sytuacja pogodowa zaczyna się stabilizować, to skala zniszczeń jest ogromna. Wstępne szacunki wskazują, że koszty mogą sięgnąć 100 milionów euro.

Kwestia ubezpieczeń od zagrożeń naturalnych stała się jednym z głównych tematów debaty publicznej po powodzi. 20 czerwca kanclerz Olaf Scholz spotka się z premierami landów, aby przedyskutować tę sprawę. Premier Bawarii Markus Söder wzywa do wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń dla właścicieli nieruchomości. Scholz również podkreśla potrzebę zapewnienia obywatelom możliwości zabezpieczenia się przed skutkami klęsk żywiołowych poprzez odpowiednie polisy.

Dyskusja na temat obowiązkowych ubezpieczeń od zagrożeń naturalnych nie jest nowa w Niemczech. Już po powodzi z 2021 roku pojawiały się takie postulaty, jednak nie doszło do zmian legislacyjnych. Teraz, w obliczu kolejnej katastrofy, temat wraca ze zdwojoną siłą. Zwolennicy obowiązkowych ubezpieczeń argumentują, że pozwoliłoby to uniknąć sytuacji, w której poszkodowani pozostają bez środków na odbudowę domów i gospodarstw. Przeciwnicy wskazują na koszty i ograniczenie wolności wyboru.

Tragiczny bilans powodzi to sześć ofiar śmiertelnych i trzy osoby uznane za zaginione, jak podaje „Deutsche Welle”. Teraz, gdy wody opadają, możliwe jest dokładniejsze oszacowanie strat materialnych. Towarzystwo ubezpieczeniowe R+V jako pierwsze podało swoje wyliczenia, oceniając straty swoich klientów na około 100 milionów euro. Najbardziej poszkodowanym landem okazała się Bawaria, region znany z dobrobytu i rozwiniętego rolnictwa. Przed powodzią pojawiały się obawy, że straty mogą sięgnąć miliardów euro. Na razie nie ma dokładnych danych dotyczących kosztów poniesionych przez bawarskich rolników.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl