Nowa metoda oszustwa: na amerykańskiego żołnierza z Afganistanu
Policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy podają się za amerykańskich żołnierzy bądź za weteranów wojennych. Do próby oszustwa w taki sposób doszło w ostatnim czasie na terenie powiatu grajewskiego, ale coraz częściej zgłaszają się też poszkodowani z woj. mazowieckiego.
Pod koniec grudnia, dyżurny grajewskiej komendy Policji został powiadomiony o próbie oszustwa metodą „na żołnierza z Afganistanu”.
Ustalono, że 41-letnia mieszkanka powiatu grajewskiego od około miesiąca korespondowała z mężczyzną, podającego się za żołnierza, przebywającego na misji w Afganistanie. W trakcie rozmów mężczyzna poprosił internetową znajomą o jej adres, pod który planował wysłać paczkę ze swoimi rzeczami. Fałszywy „żołnierz” obiecał, że za kilka miesięcy osobiście odbierze pakunek.
Nic złego nie byłoby w tej sytuacji, gdyby nie fakt, że za przesyłkę trzeba było zapłacić ponad 3 tysiące funtów brytyjskich. Kobieta w porę wykazała się rozwagą i kategorycznie odmówiła zapłaty za paczkę. Mężczyzna wówczas zaczął jej grozić. Rezolutna mieszkanka powiatu grajewskiego całą sprawę od razu zgłosiła na policję.
Uwaga! Internetowi oszuści zawsze działają w podobny sposób. Podają się np. za amerykańskiego żołnierza, przebywającego na misji w Afganistanie i pod taką legendą „zaczepiają” użytkowniczki portali społecznościowych. Korespondują z nimi, zaprzyjaźniają się, a następnie pod pretekstem chęci przyjazdu do Polski informują, że wysyłają do nich paczkę z jego osobistymi rzeczami, dokumentami lub dużą ilością gotówki. Wytłumaczeniem braku możliwości opłacenia paczki przez samego „żołnierza” jest to, że w związku z przebywaniem na misji, ma on zablokowane konto bankowe. Na podstawie uzyskanych informacji wiadomo również, że w przypadku odmowy wpłaty pieniędzy za przesyłkę, wirtualny „przyjaciel” może grozić swoim ofiarom. Sprawcy mogą posiadać wiele kont/profili, a „legenda” za jaką się ukrywają również może się różnić od przedstawionej. Jednakże łączy je motyw wysłanej paczki, za którą należy uiścić odpowiednie opłaty.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.