Płace Twoje i kolegów z pracy będą jawne. Nadchodzi rewolucja!
Jak podaje money.pl, w firmach trwają przygotowania do wprowadzenia nowych przepisów. Za około 2,5 roku wszystkie wynagrodzenia będą jawne.
Czy słyszałeś kiedyś, że rozmawianie o zarobkach jest w złym guście i jest to temat tabu? Już niedługo to się zmieni. Zarówno Wasze zarobki, jak i zarobki Waszych kolegów i koleżanek z pracy przestaną być tajemnicą. Tuż przed wakacjami w dzienniku urzędowym UE opublikowano dyrektywę, która ujawni kto ile zarabia i ile może zarobić. Przepisy nakazują bowiem nie tylko ujawnić zarobki dotychczasowych pracowników, ale poinformować kandydatów na ile mogą liczyć.
Czasu jest w teorii sporo, ale firmy, w szczególności te duże, muszą stworzyć nowe przepisy wewnętrzne. Jeszcze gorzej, jeżeli przez długie lata zatrudniały pracowników na różnych stanowiskach i mają duże rozbieżności płac. Wtedy trzeba dostosować zarówno płace, jak i stanowiska do danego systemu. System ten może być skomplikowany, bo inaczej może zarabiać te sama osoba, na tym samym stanowisku, ale np. z różnym doświadczeniem, różnymi kompetencjami i innymi obowiązkami. To właśnie to ma być główny cel Unii Europejskiej – likwidacja luki płacowej i zunifikowanie płac.
Pensje jawne, ale to nie tak, jak myślisz
Nie jest jednak tak, że każdy pracownik będzie nosił plakietkę ze swoim wynagrodzeniem. Jak więc wyglądają nowe przepisy? Po pierwsze zniknie tajemnica. To, ile kto zarabia będzie mogło być już przedmiotem rozmów. Jeżeli chcesz się dowiedzieć ile zarabiają osoby na Twoim stanowisku, będziesz mógł albo zwrócić sie do nich bezpośrednio albo do odpowiedniego działu czy szefa z prośbą o informacje. Nie będziesz mógł spotkać się z odmową.
Po drugie, pracownik będzie się dowiadywał ile może zarobić już na etapie rekrutacji. Albo zawarte będzie to w ogłoszeniu albo dowiesz się tego od rekrutera jeszcze przed rozmową kwalifikacyjną. Koniec więc z pytaniem o to ile chcielibyście zarabiać w danej firmie. Zakazane będzie też pytanie o pensję u poprzedniego pracodawcy. Już teraz można zauważyć zmiany – dość często w ogłoszeniach firmy zawierają stawki lub widełki płacowe.
Będą sprawozdania, kontrole i kary
To, jak będą wyglądać przepisy zależy w dużej mierze od naszego rządu i tego, jak zostaną wdrożone nowe regulacje. To, co wiadomo na pewno to oczywiście kontrole nowego rozwiązania i sankcje dla pracodawców, którzy go nie stosują. Dyrektywa nakazuje też pracodawcom składanie sprawozdań dotyczących luki płacowej, ale nie wszystkim. Małe firmy będą całkowicie zwolnione z obowiązku sprawozdań, ale nie z obowiązku wprowadzenia regulacji.
- firmy zatrudniające 250 osób i więcej – złożą sprawozdania co roku.
- firmy zatrudniające od 150 do 249 osób – co trzy lata,
- firmy zatrudniające od 100 do 149 osób – co trzy lata, ale dopiero po pięciu latach od wdrożenia przepisów,
- firmy zatrudniające poniżej 100 osób nie będą miały obowiązku składania sprawozdań.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.