Skandaliczne zachowanie sklepu i „ogromna” kara finansowa

Pani Katarzyna udała się z wózkiem dziecięcym do sklepu z używaną odzieżą na ul. Płockiej. Została z niego wyproszona, bo… „z dzieckiem chodzi się na spacer, a nie na zakupy”. Sprzedawczyni dodała, że jak klientka chce to „można przecież zostawić przed sklepem”.

Fot. Pixabay

Sytuacja miała miejsce w październiku 2015 roku. Córka klientki nie potrafiła chodzić, bo miała wtedy zaledwie rok. Ponieważ przeglądanie ubrań z pociechą na ręku jest niewygodne, Pani Katarzyna użyła wózka.

„Sprzedawczyni odparła, że jak chcę, to mogę zostawić wózek z dzieckiem przed sklepem. Dodała jeszcze, że z dzieckiem to się chodzi na spacer do parku, a nie na zakupy. Byłam w szoku. Wyszłam i się popłakałam” – mówi pani Katarzyna Bogatko w rozmowie ze stołeczną „Gazetą”.

Sprawą zainteresowała się Magdalena Kuruś z zespołu Rzecznika Praw Obywatelskich ds. Równego Traktowania. Sprawa trafiła do sądu. Ten przyznał klientce rację i zasądził grzywnę w wysokości… 20 zł.

Teraz na witrynie sklepu powieszono tabliczkę: „Proszę nie wprowadzać wózków”.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]