Świat mody pogrążony w żałobie. Giorgio Armani nie żyje – miał 91 lat

Wielki kreator stylu, nazywany „Królem Giorgio”, odszedł 4 września w wieku 91 lat. Informację o śmierci Giorgio Armaniego podał włoski dziennik La Repubblica. Projektant zmarł w swoim domu, dochodząc do siebie po niedawnym pobycie w szpitalu, który – jak zawsze – trzymał w tajemnicy. Odszedł tak, jak żył: pracując do samego końca, z pasją nadzorując swoje pokazy, nawet jeśli musiał to robić zdalnie.

Autorstwa Jan Schroeder – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=8445893

Od marzeń o medycynie do światowej mody

Armani urodził się w 1934 roku w Piacenzy. Początkowo planował zostać lekarzem, jednak szybko porzucił medycynę i odkrył w sobie pasję do fotografii i sztuki użytkowej. Zaczynał jako dekorator witryn sklepowych, następnie został projektantem w domu mody Nino Cerruti. W 1975 roku założył własną firmę – Giorgio Armani S.p.A., wspólnie z partnerem życiowym i biznesowym Sergio Galeottim.

Przełom w Hollywood

Świat usłyszał o nim na dobre, gdy w 1980 roku stworzył kostiumy do filmu Amerykański żigolak. Richard Gere, ubrany w lekkie marynarki Armaniego, stał się symbolem nowej elegancji – mniej sztywnej, bardziej zmysłowej. Od tego momentu projektant podbił Hollywood, ubierając największe gwiazdy na czerwone dywany i gale Oscarów. To on odpowiedzialny był za stylizacje Diane Keaton, Jodie Foster, Cate Blanchett, a także współpracował z Tiną Turner, Leonardem DiCaprio, Glenn Close czy Sofią Loren, która przez dekady była jego przyjaciółką.

Imperium Giorgio Armaniego

Armani nie zatrzymał się na projektowaniu luksusowych kreacji. Stworzył modowe imperium obejmujące linie na każdą kieszeń – od ekskluzywnego Prive, przez Emporio Armani, aż po dostępne na całym świecie Armani Exchange. Rozszerzył działalność także na inne branże: wnętrza (Armani Casa), florystykę (Armani Fiori), słodycze (Armani Dolci), a nawet gastronomię (Armani Caffe i Armani Ristorante).

Ikona, która zmieniła obyczaje

Dziennik La Repubblica żegna projektanta słowami: „Król Giorgio. Absolutna legenda mody, uniwersalna ikona współczesnego stylu, wyzwoliciel kobiet, twórca stylów i sposobów życia. Jego twórczość zmieniła świat, podobnie jak kiedyś Coco Chanel. Nikt nie rozumiał ducha swoich czasów tak jak on”.

Dziedzictwo nie do przecenienia

Armani wprowadził do mody luźniejsze marynarki, bomberki, a także uczynił z czerwonego dywanu wybieg, na którym prezentowali się najwięksi artyści świata. Jego prace były czymś więcej niż ubraniami – wyrażały wolność, elegancję i nowoczesność.

Śmierć Armaniego to koniec pewnej epoki. Włoski projektant zostawił po sobie nie tylko kolekcje, ale przede wszystkim filozofię stylu, która na zawsze odmieniła modę i podejście do elegancji.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl