Tajemniczy Cmentarz Choleryczny. Tylko wiatr szepcze o historii tego miejsca
Warszawa to miasto o bogatej historii, w której wiele wydarzeń i miejsc często umyka naszej uwadze. Jednym z takich zapomnianych zakątków jest cmentarz choleryczny na warszawskiej Pradze, skrywający smutną historię epidemii cholery w latach 1872-1873.
Tajemnicza przeszłość
W tamtym okresie cholera pochłonęła aż 484 ofiary, które pochowano na cmentarzu usytuowanym między nasypami kolejowymi pomiędzy Rondem Starzyńskiego a ulicą Odrowąża. Oprócz ofiar choroby, w tym miejscu spoczywa siedmiu żołnierzy, nietypowo dla tamtych czasów wyznających religię pogańską.
Kiedy w 1876 roku cmentarz liczył sobie 55 nagrobków, jego dalsza historia stała się bardziej dramatyczna. W 1908 roku, podczas prac nad węzłem kolejowym linii Drogi Żelaznej Nadwiślańskiej, cmentarz został zlikwidowany, a ciała zmarłych przeniesiono do zbiorowej mogiły na północ.
Walka o pamięć
Przez lata próbowano uczcić pamięć tych pochowanych w tym miejscu. Najpierw w 1909 roku postawiono pomnik z piaskowca według projektu inż. Lubickiego. Niestety, zniszczenie czasu sprawiło, że pomnik stopniowo niszczał. Odnowiono go przed wybuchem Drugiej Wojny Światowej, ale losy wojenne sprawiły, że znów popadł w zapomnienie.
Dopiero w 2009 roku grupa miłośników stolicy postanowiła przypomnieć o tym miejscu. W wyniku ich działań, obszar cmentarza został uporządkowany, a stary pomnik usunięty.
Jednak to nie koniec starania o przywrócenie temu miejscu należnego mu szacunku. W maju 2010 roku PKP Polskie Linie Kolejowe postanowiły odtworzyć kamienny pomnik i przywrócić dawną świetność otaczającemu go murze. Miejsce to zostało odpowiednio zabezpieczone i monitorowane, aby zapewnić wieczny spokój tym, którzy tam spoczywają.
Zbudowano też tunel, by zapewnić odwiedzającym bezpieczne przejście. Problem jest jednak taki, że nie ma tam chodnika i dopóki nie zostanie zbudowany przejście pozostanie zamknięte.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.