To koniec drogich kredytów? Zaskakujący ruch RPP coraz bliżej!

Wrześniowe dane o inflacji uspokoiły rynki i rozbudziły nadzieje kredytobiorców. Ekonomiści przekonują, że to mocny sygnał dla Rady Polityki Pieniężnej, by kontynuować cięcia stóp procentowych. Pytanie brzmi tylko, czy decyzja zapadnie już w październiku, czy dopiero miesiąc później.

Fot. Shutterstock

Stabilizacja inflacji otwiera drogę do tańszego kredytu. RPP szykuje kolejne decyzje

Wrześniowe dane o inflacji dały ekonomistom i kredytobiorcom powód do ostrożnego optymizmu. Wskaźnik CPI wyniósł 2,9 proc. rok do roku, czyli tyle samo, co w sierpniu, i nieco mniej od prognozowanych 3 proc. Po raz drugi z rzędu miesięczna dynamika cen okazała się zerowa. Dla Rady Polityki Pieniężnej to ważny sygnał, który może już w październiku przełożyć się na kolejną obniżkę stóp procentowych.

Inflacja niższa dzięki cenom żywności

Zaskoczeniem okazał się spadek cen żywności – o 0,5 proc. w ujęciu miesięcznym. To on sprawił, że inflacja nie wzrosła, mimo spodziewanego wyhamowania spadku cen paliw. Według ekonomistów, w najbliższych miesiącach wskaźnik CPI pozostanie w granicach celu NBP, a na koniec roku może spaść do ok. 2,6 proc. W dłuższej perspektywie, nawet w okolice 2,5 proc., czyli środka celu inflacyjnego banku centralnego.

Czy obniżki stóp przyjdą szybciej niż zakładano?

Ekonomiści ING, PKO BP czy Banku Millennium wskazują, że pozytywna niespodzianka inflacyjna otwiera przestrzeń do cięcia stóp procentowych. Rada w maju po raz pierwszy od 19 miesięcy zdecydowała się na obniżkę, a kolejne ruchy nastąpiły w lipcu i wrześniu, sprowadzając stopę referencyjną do poziomu 4,75 proc. Teraz pytanie nie brzmi już „czy”, ale „kiedy” nastąpi następna redukcja – czy już w październiku, czy dopiero w listopadzie, po publikacji nowych prognoz inflacji i PKB.

Ostrożność wciąż potrzebna

Choć rynek spodziewa się dalszych cięć, część ekonomistów studzi emocje. Eksperci Banku Pekao zwracają uwagę, że głównym źródłem spadku inflacji są ceny żywności, a inflacja bazowa – obrazująca presję wewnętrzną – pozostaje wyższa i wynosi około 3,1–3,2 proc. To wciąż sygnał, że polityka pieniężna nie może być luzowana zbyt szybko.

Prognozy na kolejne lata

Scenariusze ekonomistów zakładają stopniowe, ale kontynuowane luzowanie. Na koniec 2025 roku stopa referencyjna może spaść do 4,5 proc., a do końca 2026 roku – nawet do 3,5 proc. Takie poziomy oznaczałyby zdecydowanie tańszy kredyt dla gospodarstw domowych i firm.

Kredytobiorcy mogą odetchnąć, ale nie za mocno

Obniżki stóp procentowych to realna ulga dla osób spłacających kredyty hipoteczne czy gotówkowe. Jednak eksperci podkreślają, że RPP będzie poruszać się ostrożnie – proces luzowania ma być stopniowy, aby nie wywołać nowych napięć inflacyjnych. Kluczowe będzie utrzymanie równowagi między spadkiem presji cenowej a luźną polityką fiskalną rządu.

Czy już za kilka dni RPP zdecyduje się na kolejny ruch? Odpowiedź poznamy po posiedzeniu 7–8 października. Jedno jest pewne – kredytobiorcy mają coraz więcej powodów, by z nadzieją patrzeć w przyszłość.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl