Trzaskowski: „musi wygrać zdrowy rozsądek i współdziałanie, a nie wymogi propagandy”

„Dziś odbyła się kolejna konferencja prasowa przedstawicieli rządu. Premier Morawiecki i minister Szumowski przekazali informacje o nowych ograniczeniach mających zapobiegać rozprzestrzenianiu się #koronawirus.” – pisze Rafał Trzaskowski na Facebooku. 

Fot. Łukasz / Warszawa w Pigułce

„Zarówno Państwo, jak i my, samorządowcy, dowiedzieliśmy się jednak o tych decyzjach z mediów. Przez cały dzień dysponowaliśmy więc taką samą wiedzą, jak każdy telewidz oglądający stacje informacyjne czy internauta, który zajrzał na rządowe strony. Treść rozporządzenia została opublikowana przed 21.00. A przypominam, że to na nas, samorządach, spoczywa odpowiedzialność za wiele z ogłoszonych przez rząd rozwiązań. Rozwiązań, które mają obowiązywać od jutra. Na jakiej podstawie mieliśmy się do wcielenia ich w życie przygotować? Informacji na stronie rządowej (które zmieniały się w ciągu dnia już kilka razy) i grafik w mediach społecznościowych?

Ograniczenia w przemieszczaniu się czy nakazy związane z komunikacją miejską określające konkretną liczbę osób, które mogą znajdować się w pojeździe, wymagają konkretnych wytycznych. Chcemy i zamierzamy dostosować się do rozporządzenia – ale nie może być tak, że jego treść dostajemy niemal pół doby po tym, jak jego założenia zostały ogłoszone na konferencji prasowej i 3 godziny przed tym, jak teoretycznie powinny już być wcielone w życie! Zresztą rozporządzenie ministra zdrowia nie wyjaśnia zbyt wiele.

Przykład pierwszy: Główny inspektor sanitarny poleca nam wprowadzić stały rozkładu jazdy. Jednocześnie premier nakazuje zachowywać w komunikacji miejskiej odstępy między pasażerami. Jak to zrobić przy usztywnionym rozkładzie? To właśnie elastyczne dostosowywanie się do realnych potrzeb mieszkańców może to umożliwić – wzmacnianie tych linii, gdzie pasażerów jest więcej, a ograniczanie kursów tam, gdzie teraz pojazdy jeżdżą praktycznie puste. Skoro rząd wprowadza zakaz wychodzenia z domów, wiele autobusów będzie jeździło jeszcze bardziej pustych. Inne pozostaną przepełnione – a przecież musimy mieć możliwość reagowania na bieżąco i dostosowywania rozkładu do zmieniającej się sytuacji.

Są też istotne wątpliwości co do praktycznej strony wcielania w życie nowych ograniczeń. Jak np. mamy liczyć pasażerów? Na jakiej podstawie i kto ma to robić? Kierowcy, którzy dla bezpieczeństwa siedzą w odgrodzonej strefie? A może dodatkowo zatrudnione osoby? Jeśli tak, to gdzie miałyby się znajdować w pojazdach? No i jak liczyć pasażerów w tramwajach z dwoma wagonami? Albo w metrze? Pytań jest naprawdę mnóstwo.

Żeby była jasność – bezpieczeństwo warszawiaków jest dla nas absolutnie kluczowe. Dlatego sami, bez rządowych „zachęt”, na bieżąco wzmacniamy najbardziej obłożone linie. Dodatkowe pojazdy wyjeżdżały na trasę wczoraj, zasiliły je także dzisiaj, jeszcze więcej pojawi się ich na ulicach stolicy jutro w godzinach szczytu.

Trzeba jednak pamiętać o jeszcze jednej sprawie – zdrowiu i bezpieczeństwie kierowców, motorniczych czy maszynistów. Wśród nich, tak jak w wielu innych grupach zawodowych, są tacy, którzy opiekują się swoimi dziećmi w domach. Niektórzy chorują, zaledwie kilka godzin temu otrzymaliśmy niepokojące wieści z SKM: Warszawska Szybka Kolej Miejska. Mierzymy się w tym momencie ze sporymi problemami kadrowymi. A to grupa, w przypadku której szczególnie ważne jest, by tych problemów nie pogłębiać. Elastyczny rozkład jazdy podyktowany jest też właśnie ich bezpieczeństwem i dążeniem do zapewnienia obsady taboru komunikacji miejskiej. Im wszystkim – ludziom, którzy sprawiają, że Warszawski Transport Publiczny w tych trudnych czasach funkcjonuje, naprawdę należą się ogromne podziękowania, bo to dzięki nim możemy przemieszczać się po mieście.

Rząd, każąc nam wprowadzać sztywny rozkład, nie rozwiąże problemu utrzymania odstępów i nakazanej liczny osób w autobusach i tramwajach. Może natomiast szybko doprowadzić do sytuacji, w której po prostu nie będzie można efektywnie zarządzać komunikacją miejską.

Apeluję do rządu o współdziałanie w takich sprawach. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, musi wygrać zdrowy rozsądek i współdziałanie, a nie wymogi propagandy. Traktujmy się poważnie.”

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl