Upały w Warszawie: jak sobie z nimi radzić?

W Warszawie w weekend, a także i po nim temperatura będzie systematycznie rosła. Gdy żar leje się z nieba najlepiej przebywać w domu. Co jednak gdy i tam dopada nas gorąco i nie ma przed nim ucieczki?

Fot. kasbokarnews

Internet roi się od porad jak przetrwać upał, mało jest jednak porad jak radzić sobie w upał w mieście. To jednak specyficzne środowisko w którym mury szybko się nagrzewają, a dodatkowo ciepło potęgują samochody i bliskość innych ludzi. Oto garść porad jak przetrwać upały w dobrym zdrowiu.

• O ile to możliwe nie używajmy antyperspirantów. Pot to dobre i naturalne lekarstwo na upały. Wilgoć chłodzi organizm. Oczywiście trzeba pamiętać o kąpielach. Nie ze względu na nieprzyjemny zapach, ale na sól zawartą w pocie, która po wyschnięciu osadza się na skórze powodując podrażnienia.
• Starajmy się zadbać o dobre nawilżanie powietrza. Idealne rozwiązanie to wydajny nawilżacz powietrza oraz miarka wilgotności, która pokaże kiedy nasycenie powietrza jest już maksymalnie wysokie. Wilgoć chłodzi, a w wysokich temperaturach rozpylana mgiełka szybko ulega wyschnięciu.
• Normalne zapotrzebowanie na wodę w organizmie to około 1,5-2 litrów wody na dobę. Podczas intensywnego wysiłku fizycznego i upałów nasze ciało wydziela więcej wilgoci. Dlatego optymalna ilość płynów do około 4 litrów. Co pić? Należy unikać gazowanych napojów, bo gaszą uczucie pragnienia. W krajach w których powietrze jest suche pije się ciepła herbatę, która od razu bo wypiciu zmusza organizm do pocenia się. U nas to jednak nie podziała, ze względu na to, że wilgotność powietrza jest większa. Nie wierzcie więc takim rewelacjom. Najlepiej napić się wody z miętą, która oprócz tego, że da nam poczucie chłodu to w dodatku dobrze podziała na nasz przewód pokarmowy.
• Pamiętajmy, że słońce ogrzewa pokój przez okna. Jeżeli to nie problem warto zasłonić je np. grubą zasłonką.
• W godzinach 10-15 najlepiej w ogóle nie wychodzić na zewnątrz. Unikajmy więc też wizyt na balkonie, szczególnie w przypadku, gdy jest on osłonięty szybą. W takim przypadku najlepiej otworzyć szyby na oścież, ponieważ wystąpi tam efekt szklarni, a przez to mury i mieszkanie szybciej się nagrzeją.
• Przez głowę ucieka najwięcej ciepła tak więc najmniej się poci. O ile to możliwe warto zwilżać ją co jakiś czas. Pamiętajmy tylko o tym, by woda nie była zbyt zimna.

Michał Wierzbicki

Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.