Wstyd na cały świat. Wielka klapa na Stadionie Narodowym
Miało być piękne widowisko dla miłośników żużla. Wyszło, jak zwykle. Najpierw trening żużlowców nie obył się, bo nawierzchnia była źle położona i zagrażała zawodnikom. Później, już podczas właściwych zawodów Grand Prix, zepsuła się taśma startowa, więc użyto zielonego światła. Ciągłe problemy techniczne i zły stan toru spowodowały przeciąganie zawodów. Kiedy zrobiło się zimno w końcu je odwołano.
W następnych nasz najlepszy reprezentant już nie wystartuje. Tomasz Gollob pożegnał się z karierą i kibicami. Ci zgotowali mu gorące owacje. To właściwie jedyny pozytywny akcent tych mistrzostw. Wszyscy, nie tylko polskie, ale i zagraniczne media opisują hece na Stadionie Narodowym wytykając kompletny brak przygotowania i złą organizację. Trudno się z tym nie zgodzić.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.