Wygrał atrapę komputera na WGW? Lenovo odpowiada

W sieci błyskawicznie rozeszła się historia człowieka, który pisał, że brał udział w konkursie Lenovo na Warsaw Games Week i wygrał laptopa, który okazał się atrapą. W dyskusji wziął udział nie tylko sam nagrodzony, ale także i Lenovo oraz prowadzący całą imprezę.

 

Faktem jest, że Lenovo obecne było na Warsaw Games Week i rzeczywiście organizowane były różne wydarzenia. Dalej historie się rozmijają.

Cała burza wybuchła na portalu wykop.pl. Tetsuno twierdził, że wziął udział w konkursie Lenovo.
Zadaniem było podziękowanie firmie za zorganizowanie cyklu atrakcji na jej stoisku. Był więc materiał wideo, uściski dłoni i wygłupy na scenie. Na koniec konkursu szczęśliwy użytkownik został zaczepiony przez innego który spytał czy… też dostał atrapę.

Tasuno myślał, że nastąpiła pomyłka więc napisał do Lenovo. W odpowiedzi dostał wiadomość, że nie było żadnego modelu Y700 przeznaczonego na konkurs, a jedynie atrapy i taką właśnie dostał.

Czyżby zawiodła komunikacja? Do wypowiedzi dołączył prowadzący całe wydarzenie, który opisał je ze swojej perspektywy:

„Może warto by było, gdyby wypowiedział się w tym temacie, sam prowadzący. WGW była drugą tego typu imprezą prowadzoną przeze mnie w tym miesiącu. Dwukrotnie przez 3 dni prowadziłem równie emocjonujące konkursy na strefie Lenovo. Warszawska publiczność kolejnym razem mnie nie zawiodła. Przechodząc do meritum, atrapy te były oklejane w ramach wcześniej prowadzonego konkursu kreatywnego. Zbliżając się do końca imprezy, zacząłem rozdawać gadżety osobom znajdującym się w strefie. Rozdawałem koszulki, bluzy, bandany, podkładki pod myszkę etc. Osoby, które wówczas brały udział w konkursie, mogły zabrać ze sobą oklejone atrapy, a ci, co ich nie chcieli, stwierdzili, że może ktoś inny je otrzymać. Poza tym, zanim zacząłem rozdawać atrapy, zadałem pytanie, czy ktoś chciałby otrzymać taką artystyczną atrapę – tej informacji z pewnością udzieliłem na scenie niejednokrotnie. Z racji dużego zainteresowania, dałem publiczności kolejne zadanie polegające na możliwie najgłośniejszym okrzyku w zamian za atrapę. Zrobiłem to, ponieważ liczba oklejonych we wcześniejszym konkursie atrap była ograniczona. Sam byłem pod wrażeniem dobrej roboty ochotników, którzy potrafili nad swoją pracą spędzić w niejednym przypadku ponad dwie godziny, stąd nie chciałem przeznaczać ich na śmietnik.
Zresztą, atrapy były ozdobione naklejkami/pisakami/nie dołączałem do nich żadnych opakowań, ani zasilaczy. Jeśli ktoś miałby jakiekolwiek wątpliwości, w strefie zawsze znajdowało się kilkunastu animatorów gotowych do odpowiedzi.
Ostatecznie, wierzę, że jest cała masa osób, która dobrze bawiła się ze mną w te dni i wiedzą, że takie bajery to na pewno nie ze mną, a tym bardziej z Lenovo. Mimo tego całego szumu i negatywnej otoczki, i tak mam wrażenie, że nigdy na negatywnym PR’ze pozytywnego wrażenia uda się nie zrobić. – Szymon Alaba”.

Wczorajszego wieczora oświadczenie w tej sprawie umieściła też sama firma:

„W dniach 13-15.10.2017 r. spotkaliśmy się z miłośnikami gier komputerowych na Warsaw Games Week. Nasze stoisko odwiedziły tysiące osób, a wiele z nich brało udział w aktywnościach organizowanych przez markę Legion. Jedną z atrakcji ostatniego dnia targów było kreatywne oklejanie obudowy laptopa. W tym celu przygotowaliśmy 10 oryginalnych atrap laptopów Lenovo Y700, które oddaliśmy w ręce uczestników konkursu. Trzy osoby postanowiły zatrzymać ozdobioną przez siebie obudowę, zaś pozostałe 7 zdecydowaliśmy się rozdać ogłaszając to ze sceny i wyraźnie zaznaczając, iż są to atrapy obudowy, które były wyklejane w ramach atrakcji na naszym stoisku. Firma Lenovo nigdy nie miała na celu wprowadzenia nikogo w błąd, stąd też jest nam niezwykle przykro, iż niektórzy mogli niewłaściwie odczytać nasze intencje dlatego, że dołączyli do wydarzenia w ostatniej chwili. Dołożyliśmy wszelkich starań, aby zapewnić wszystkim odwiedzającym nas w tych dniach atrakcyjne konkursy, quizy, spotkania z ciekawymi i lubianymi osobami. Chcemy być jak najbliżej Was i wierzymy, że za rok odwiedzicie nas ponownie”.