W ostatnich miesiącach Euronet, znany operator bankomatów, wprowadził znaczącą zmianę w interfejsie swoich urządzeń, która może prowadzić do nieoczekiwanych kosztów dla użytkowników. Zmiana polega na połączeniu funkcji wypłaty gotówki z płatnym zapytaniem o saldo konta, co wywołało spore kontrowersje.

Według serwisu „Bankier”, Euronet wprowadził opcję „Wypłata PLN i saldo” w menu swoich bankomatów. Ta z pozoru niewinna zmiana może kosztować klientów od 1 do 6 zł, w zależności od ich banku. Problem polega na tym, że wielu użytkowników może nie zauważyć dodatkowego napisu i nieświadomie zgodzić się na dodatkową opłatę za zapytanie o saldo. Informacja pochodziła z sierpnia i wygląda na to, że została rozszerzona na kolejne urządzenia.

Euronet broni się, twierdząc, że nowy interfejs oferuje klientom większy wybór usług i że wybór zawsze należy do użytkownika. Firma podkreśla, że sama nie pobiera opłat za wypłatę gotówki i zapytanie o saldo, zalecając klientom sprawdzenie tabeli opłat i prowizji swojego banku.

Jeden przycisk i zapłacisz około 5 zł

Jednakże, jak zauważa dziennikarz Marcel Zatoński, zmiany w interfejsie mogą być mylące. Opcja „Wypłata PLN i saldo” jest teraz domyślnie wyświetlana na ekranie głównym bankomatu, podczas gdy opcja wypłaty bez zapytania o saldo została przeniesiona do osobnej zakładki „Inne usługi”.

Biorąc pod uwagę, że sieć Euronetu obsługuje około 7000 urządzeń w Polsce, zmiana ta może wpłynąć na wielu klientów. Nie jest jasne, czy wszystkie bankomaty zostały zmodyfikowane, ale z pewnością warto zachować czujność podczas korzystania z tych urządzeń.

 

Kolega donosi, że Euronet jeszcze bardziej podkręcił swój interfejs. Żeby nie zapłacić za sprawdzenie salda przy wypłacie z bankomatu trzeba kliknąć „inne usługi”. Brawo, brawo, mam nadzieję, że @UOKiKgovPL już się przygląda tym praktykom https://t.co/Q6fDuJmnn0 pic.twitter.com/Xd3kpQtK1V

— Marcel Zatoński (@pbzatonski) December 6, 2023