Wzięła kredyt, bo chciała zostać influencerką. Teraz prosi ludzi o pomoc w spłacie pokazując dzieci

Na naszej stronie często pomagamy potrzebującym. Zazwyczaj prośby podyktowane są niezawinionymi sytuacjami życiowymi takimi jak kosztowne leczenie nowotworu. Zawsze staramy się pomóc i pochylić nad prośbą, jednak są i takie sytuacje, w których brakuje nam słów na „przedsiębiorczość ludzi”.

Fot. Shutterstock

Oto ogłoszenie, które pojawiło się na jednym z portali crowdfundingowych:

Chcę raz na zawsze uporać się z błędami z przeszłości i stawić im czoła. Pokazać swoją siłę i wygrać tę walkę.

Witam, jestem praktycznie 23 letnią kobietą, która na pozór nie różni się od innych rówieśników. No właśnie i tu jest ten całkowity problem, chciałam być jak inne dziewczyny, kupować drogie torebki, chodzić na zakupy, spełniać marzenia i zachcianki, mimo że ledwo wkroczyłam w dorosłość. Moja chęć upodobania się do rówieśników przerosła moje racjonalne myślenie, wzięłam kredyt i pożyczkę, by móc wydawać na przyjemności. Pieniądze się rozeszły, rzeczy materialne zwyczajnie zniszczyły, kosmetyki zużyły, a ja zostałam z niczym. Pracuję dorywczo rękodziełem, by móc zapewnić najlepszy byt swoim Maluchom, które trzymają mnie przy życiu, to dla nich podjęłam walkę z przeszłością, gdyż komornik wszedł mi w życie.

Zrozumiałam powagę swojej sytuacji, gdy zablokował mi dostęp do konta. Wtedy dotarło do mnie, że żadna ucieczka nie sprawi, że problem sam zniknie, mimo iż tak mi się wydawało.. Długo myślałam, czy spróbować założyć taką zrzutkę, długo biłam się z myślami i wyobrażałam sobie słowa krytyki które gdzieś tkwiły w mojej głowie. „Małolato, narobiłaś sobie problemów to płać za nie”.. Te słowa ciągle krążą w mej głowie jak echo, które odbija się w pustym pokoju.

Postawiłam wszystkie karty na stół i obiecałam sobie, że ten rok będzie Moim rokiem. Rokiem, kiedy całą swoją siłą wyjdę raz na zawsze z tego bagna, w którym tkwię i spełnię swoje marzenie tak aby przestać żyć w stresie i nerwach, które wykańczają mnie fizycznie i psychicznie. Jestem dużo bardziej odpowiedzialna i dorosła, odkąd zostałam mamą. Nie podejmuje pochopnych decyzji i żyję oszczędnie, tak aby maluchom nie zabrakło niczego. Bywa naprawdę cholernie ciężko, ale każdy miesiąc zbliża mnie coraz bardziej do spłaty zaległości. Kwota jest dla mnie bardzo zawrotną kwotą i niestety nawet gdybym chciała nie poradzę sobie sama..

Dlatego też jestem tutaj, rozebrana z wszelkich emocji malutka i z łezką w oku prosząca o wsparcie!Będę wdzięczna, każdemu z osobna za każdy grosz, za każdą cegiełkę która pomoże zbudować mi schody do nieba. Do lepszego życia, gdyż obecne jest najlepszą nauczką na przyszłość..

Która nigdy nie była dla mnie łaskawa. Ze szpon śmierci wyrwałam dwa życia swoich dzieci, gdyż obie ciąże miałam zagrożone, urodziłam córeczkę w 35 tc, która ma już 3 latka i synka w 28 tc, rok temu. Wiem co to walka o życie, cierpienie, łzy. Przeszłość nigdy mnie nie oszczędzała, więc chcę stawić jej czoła i pokazać swoją siłę. Zawsze to ja pomagałam innym, dziś potrzebuję Wsparcia. Jeśli chcesz mi pomóc, a nie chcesz robić tego bezinteresownie to zapraszam na fp Magiczna Skrzynka na Facebook gdzie znajdziesz moje prace z rękodzieła. Będziesz mieć pewność, że nie robisz tego za nic. Serdecznie Dziękuje za przeczytanie i troskę, która pojawiła się w Tobie gdy wszystkie literki zostały już przeczytane!”

Po oburzeniu internautów zbiórka została zamknięta, jednak pojawiła się na innym portalu do zbiorek.

 

 

Niezależny portal Warszawa w Pigułce. Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]
Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]