Zakaz sprzedaży papierosów w całym kraju. Będą pozwolenia na palenie i recepty na papierosy [01.07.2023]
Zdaje się, że epoka konwencjonalnych papierosów zbliża się do końca. W coraz większym stopniu, nie tylko Unia Europejska, ale cała społeczność międzynarodowa walczy z nałogiem. Pierwszy kraj w Europie całkowicie zakazuje palenia i wprowadza specjalne miejsca, gdzie papierosy trzeba będzie można nabyć za pomocą recepty czy tez specjalnego zaświadczenia.
Marlboro, marka o rozpoznawalnym na całym świecie logo, postanowiła wycofać się z produkcji papierosów, koncentrując swoje zasoby na innowacyjnych produktach tytoniowych, jak na przykład podgrzewacze tytoniu.
Potężne korporacje tytoniowe dostrzegają, że kraje wprowadzają coraz bardziej surowe regulacje dotyczące sprzedaży i konsumpcji tytoniu. Także Polska zamierza podjąć radykalne działania w tej kwestii, co sugerują najnowsze wypowiedzi ministra zdrowia. Podjęto również pierwsze regulacje w tym zakresie.
Pierwsze państwo, które stawia tak stanowczy opór paleniu. Papierosy dostępne tylko w specjalnych punktach
Holandia jest już w pełni zaangażowana w wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży papierosów od 1 lipca 2024 roku. Nawet sklepy samodzielnie dołączają do tej inicjatywy. Niektóre z nich nie oczekują na nowe przepisy i już teraz zaprzestają sprzedaży produktów tytoniowych. Zmiany wpłyną na około 6,5 tys. punktów sprzedaży.
Całkowity zakaz będzie obowiązywał na terenie całego kraju. Papierosy będzie można nabyć tylko w wyznaczonych miejscach, po uzyskaniu specjalnego pozwolenia od lekarza, na podstawie recepty lub zaświadczenia. W ten sposób Holandia dąży do stworzenia przestrzeni wolnej od dymu tytoniowego dla przyszłych pokoleń, które nie będą miały doświadczeń związanych z paleniem.
Inne państwa również mówią „nie” papierosom
Inne kraje planują podążać ścieżką wyznaczoną przez Holandię, dążąc do osiągnięcia statusu „państwa wolnego od tytoniu”. Oznacza to, że mniej niż 5% obywateli będzie miało nałóg palenia.
Szwecja ma szansę na osiągnięcie tego celu w 2024 roku. W tym kraju popularny jest snus, forma tytoniu, która jest używana doustnie i wkładana za wargę. Wielka Brytania również planuje zredukować odsetek palaczy do 5% do 2030 roku i jest blisko osiągnięcia tego celu. Z raportu UE wynika, że od 2013 roku 17 krajów europejskich wprowadziło surowe przepisy antytytoniowe. Najbardziej surowe zasady obowiązują w Irlandii, Grecji, Bułgarii, Malcie, Hiszpanii i na Węgrzech. Irlandia była pierwszym krajem, który wprowadził zakaz palenia w miejscach publicznych. Reklama produktów tytoniowych jest również zakazana, a akcyza na tytoń jest jedną z najwyższych w Unii Europejskiej. Średni koszt paczki papierosów w Irlandii wynosi 54 zł (12 EUR), a za bardziej znane marki trzeba zapłacić około 67 zł (15 EUR). Sieci detaliczne w USA i Europie także wprowadzają swoje ograniczenia dotyczące sprzedaży papierosów. Lidl planuje zakończyć sprzedaż tych produktów w Danii od 2028 roku, a zakaz ten może być rozszerzony na całą Unię Europejską.
Polska zaostrza przepisy
W Polsce, gdzie według badań CBOS i raportu WHO około 25% populacji pali papierosy, polityka antytytoniowa rozwija się wolniej. Od 2010 roku obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych, z wyjątkiem wyznaczonych stref. Zmiany w przepisach skupiły się na ograniczaniu miejsc, gdzie można palić, edukowaniu na temat szkodliwości palenia oraz ograniczaniu reklamy produktów tytoniowych.
Nasz rząd wydaje się być zdecydowany na intensyfikację walki z nałogiem. W nowelizacji ustawy o lekach pojawił się zapis, który nie występował w poprzednich projektach. Zakazano używania tytoniu mentolowego w papierosach, podgrzewaczach i tytoniu do samodzielnego skręcania. Nowe przepisy dotyczą nie tylko palaczy konwencjonalnych papierosów, ale także tych, którzy korzystają z podgrzewaczy tytoniu – coraz bardziej popularnej alternatywy, przez wielu uważanej za mniej szkodliwą.
Ministerstwo zdrowia dąży do ograniczenia palenia
Czego jeszcze dotyczy plan ministerstwa zdrowia? Minister Adam Niedzielski przedstawił szczegóły i wizję mającą na celu ograniczenie palenia, opartą na trzech filarach.
- Nie będzie ulg dla alternatyw dla palenia tradycyjnych papierosów. Według ministra, ich niższa szkodliwość nie jest jeszcze potwierdzona, a skutki nowych używek na organizm pojawią się dopiero po kilkudziesięciu latach. Wszystkie produkty tytoniowe, zarówno nowe, jak i tradycyjne, powinny podlegać tym samym ograniczeniom i regulacjom.
- Minister Niedzielski uważa, że unijna dyrektywa antytytoniowa nie działa tak, jak powinna, i nie doprowadziła do zmniejszenia palenia. Polska dąży do wprowadzenia zmian w dyrektywie. Ministerstwo zdrowia chce zakazać tytoni aromatyzowanych i innych tego typu używek.
- Ostatnia, ale być może najważniejsza kwestia, dotyczy cen produktów tytoniowych. Minister Adam Niedzielski zauważa, że państwo ma możliwość manipulowania ceną produktów poprzez akcyzę. Ministerstwo planuje podnosić akcyzę na papierosy i e-papierosy, aby ten wydatek był bardziej odczuwalny dla konsumenta. Jak tłumaczy minister, ma to również na celu zapobiegnięcie przejściu z e-papierosów na zwykły tytoń.
Ostatni punkt jest kluczowy z jeszcze innego powodu. Unia Europejska chce przejąć inicjatywę w zakresie ustalania akcyzy na produkty tytoniowe. Więcej informacji na ten temat możemy poznać na jesieni, gdyż kluczowe będą spotkania z WHO.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.