Zimowy zwrot w pogodzie tuż przed świętami. Możemy być bardzo zaskoczeni
Wyjątkowo ciepły grudzień dobiega końca, a meteorolodzy zapowiadają wyraźny zwrot w pogodzie dokładnie w momencie, gdy Polacy zaczynają pakować prezenty i przygotowywać wigilijna kolację. Według najnowszych prognoz synoptycznych stabilna aura bez opadów utrzyma się jeszcze do wtorku 23 grudnia, kiedy termometry na południu i zachodzie kraju pokażą nawet 10-12 stopni Celsjusza. Przełom ma nadejść w okolicach Wigilii i umocnić się w pierwszy i drugi dzień świąt, przynosząc całodobowy lekki mróz w części kraju, a nocami temperatury mogą spaść poniżej minus 5 stopni. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej potwierdza, że ochłodzenie jest scenariuszem najbardziej prawdopodobnym, natomiast pytanie czy będzie padał śnieg pozostaje otwarte i zależy od dokładnej trajektorii frontów atmosferycznych z północy. Pierwsza połowa grudnia okazała się o 4 stopnie cieplejsza od średniej wieloletniej w całej Polsce, z lokalnymi anomaliami sięgającymi nawet 6 stopni na wschodzie kraju. Jeśli planujesz podróż na święta, koniecznie sprawdź prognozę na konkretny dzień wyjazdu, bo różnica między pogodą 24 a 26 grudnia może być znacząca.

Fot. Warszawa w Pigułce
Dlaczego pogoda się zmienia akurat teraz
Za nadchodzącym zwrotem pogody stoi zjawisko zachodzące ponad 30 kilometrów nad naszymi głowami, którego większość ludzi nigdy nie widzi, ale które ma bezpośredni wpływ na to, czy będziemy chodzić w kurtce zimowej czy jesiennej. Wir polarny, czyli gigantyczna cyrkulacja cykloniczna otaczająca Arktykę, przechodzi fazę wyraźnego osłabienia. Gdy wir jest stabilny i silny, skutecznie utrzymuje zimne arktyczne powietrze na północy, z dala od Europy Środkowej. Jednak gdy słabnie, zimne powietrze może swobodnie wędrować na południe, docierając do Polski, Niemiec czy Czech.
Eksperci z Europejskiego Centrum Prognoz Średnioterminowych oraz amerykańskich ośrodków meteorologicznych zgodnie wskazują, że prędkość wiatru w stratosferze spadła do zaledwie 10-12 metrów na sekundę, podczas gdy norma dla tej pory roku wynosi 18-20 metrów na sekundę. To wyjątkowo niska wartość, która w przeszłości prowadziła do srogich zim w Europie. Meteorolodzy przypominają, że po raz ostatni podobne osłabienie wiru polarnego doprowadziło do legendarnej już zimy stulecia na przełomie 1978 i 1979 roku, gdy Europa Środkowa zmagała się z rekordowymi mrozami i śnieżycami.
Dodatkowo nad środkowym Pacyfikiem trwa zjawisko La Niña, które również sprzyja chłodniejszym i bardziej wilgotnym zimom w Europie. Połączenie osłabionego wiru polarnego z La Niñą tworzy układ atmosferyczny sprzyjający napływowi zimnego powietrza z północnego wschodu. Według analiz portalu Severe Weather Europe pierwsze efekty tego układu powinniśmy odczuć właśnie w okresie świątecznym, z kulminacją ochłodzenia przewidzianą na dni bezpośrednio po Bożym Narodzeniu.
Jak będzie wyglądać pogoda dzień po dniu
Według szczegółowego opisu sytuacji synoptycznej poniedziałek i wtorek, czyli 22 i 23 grudnia, przyniosą jeszcze pogodę nijak niepasującą do zimy kalendarzowej. Na południu i zachodzie Polski słupki rtęci mogą wspiąć się nawet do 12 stopni Celsjusza w ciągu dnia. Niebo będzie częściowo zachmurzone, ale bez opadów. To ostatnie tchnienie jesiennej aury przed nadejściem prawdziwej zimy.
Wigilia zapowiada się jako klasyczny dzień przejściowy, kiedy kraj jeszcze nie wchodzi całkowicie w reżim zimowy, ale już widać zmianę masy powietrza. Temperatura w wielu miejscach pozostanie dodatnia i będzie oscylować między 2 a 5 stopniami Celsjusza, natomiast na północnym wschodzie może zbliżyć się do zera. W tym dniu możliwe są pierwsze przelotne opady śniegu, szczególnie na obszarach podgórskich i w południ
owej Polsce, ale na nizinach śnieg prawdopodobnie będzie mieszał się z deszczem i nie utrzyma się na dłużej.
Wyraźniej zimowo zrobi się w pierwszy i drugi dzień świąt. W dniach 25 i 26 grudnia na północnym wschodzie, wschodzie oraz południu kraju możliwe są obszary, w których przez cały dzień utrzyma się lekki mróz. Termometry pokażą od minus 2 do plus 2 stopni Celsjusza w dzień, natomiast w centralne i zachodniej Polsce temperatury będą oscylować między 0 a 3 stopniami. Nocami, zwłaszcza przy rozpogodzeniach i braku zachmurzenia, temperatura może spaść poniżej minus 5 stopni, a lokalnie jeszcze niżej.
Opady pozostają największą niewiadomą w prognozach. Śnieg jest najbardziej wrażliwy na drobne przesunięcia temperatury i trasy frontów atmosferycznych. Różnica jednego czy dwóch stopni lub kilkudziesięciu kilometrów w położeniu strefy opadów może zmienić deszcz w śnieg albo odwrotnie. Według aktualnych wyliczeń największe szanse na opady śniegu będą miały wschodnie, północno-wschodnie i południowe rejony Polski, szczególnie obszary podgórskie w Małopolsce i na Podkarpaciu.
Koniec roku pod znakiem mrozu
Po świętach ochłodzenie nie ustąpi, a może nawet się pogłębić. Prognozy na ostatnie dni grudnia wskazują na utrzymanie się temperatур poniżej normy wieloletniej, z częstymi nocnymi przymrozkami i możliwymi całodobowymi mrozami w części kraju. IMGW prognozuje, że w dniach 22-28 grudnia suma opadów we wszystkich regionach Polski powinna mieścić się w zakresie normy wieloletniej. Wyjątkami są tylko Zachodnie Pomorze, Warmia i Mazury oraz Podlasie, gdzie może być suchszy tydzień.
Synoptycy przestrzegają jednak przed zbytnim optymizmem miłośników białych świąt. Delikatny mróz w ciągu dnia to kwestia ostatnich dni 2025 roku, ale jeśli nie zajdą diametralne zmiany w układzie atmosferycznym, śniegu wystarczającego do ulepienia bałwana będzie raczej niewiele. Określenia w stylu „zima stulecia” pozostaną jedynie wspomnieniem dawnych czasów, przynajmniej jeśli chodzi o okres świąteczny.
Ciekawie zapowiada się natomiast początek 2026 roku. Według prognoz długoterminowych styczeń i luty powinny przynieść temperatury oraz opady zbliżone do normy wieloletniej, co oznacza prawdziwą zimę z regularnym mrozem i opadami śniegu, ale bez ekstremalnych wartości. Możliwe są krótsze epizody z intensywniejszymi opadami śniegu i głębszymi mrozami, które mogą pojawić się naprzemiennie z okresami łagodniejszej aury.
Co to oznacza dla ciebie
Jeśli planujesz podróż na święta, przygotuj się na zimowe warunki na drodze. Ochłodzenie przyniesie nie tylko niższe temperatury, ale przede wszystkim ryzyko gołoledzi i marznących opadów, które są najbardziej niebezpieczne dla kierowców. Szczególnie w nocy z 24 na 25 grudnia oraz w nocy z 25 na 26 grudnia możliwe jest zamarzanie mokrej nawierzchni, zwłaszcza na mostach, wiaduktach i w miejscach zacienionych.
Jeżeli jedziesz na święta w góry lub na wschód Polski, koniecznie sprawdź w bagażniku zimowe wyposażenie. Łańcuchy śniegowe, zgrzebka do szyb, płyn do spryskiwaczy o odpowiednio niskiej temperaturze zamarzania oraz ciepły koc na wypadek awarii to podstawowe elementy, które mogą uratować cię z opresji. Pamiętaj również o sprawdzeniu ogumienia, bo przy temperaturach bliskich zera nawet letnie opony tracą przyczepność na mokrej lub wilgotnej nawierzchni.
Jeśli spędzasz święta w domu, upewnij się że ogrzewanie działa sprawnie, a w przypadku pieców na paliwo stałe masz odpowiedni zapas opału. Przy temperaturach spadających poniżej minus 5 stopni w nocy systemy grzewcze pracują na pełnych obrotach i mogą zużywać znacznie więcej energii niż zwykle. Warto też zabezpieczyć przed mrozem zewnętrzne instalacje wodne i odkręcić zewnętrzne krany, żeby uniknąć pęknięcia rur.
Zwróć szczególną uwagę na warunki pogodowe jeśli planujesz kolędowanie lub spacery w pierwszy dzień świąt. Temperatura odczuwalna przy wietrze może być niższa niż wskazują termometry, więc ubieraj się warstwowo i chroń głowę, ręce oraz szyję. Osoby starsze i dzieci są szczególnie narażone na wychłodzenie organizmu przy dłuższym przebywaniu na zewnątrz.
Jeżeli marzysz o białych świętach i możliwości ulepienia bałwana z dziećmi, największe szanse mają mieszkańcy południowej Małopolski, Podkarpacia oraz północno-wschodniej Polski. Na nizinach centralnych i zachodnich nawet jeśli pojawią się opady śniegu, będą raczej słabe i prawdopodobnie nie utworzą trwałej pokrywy. Nie oznacza to jednak, że można zrezygnować z zimowego obuwia, bo mokry śnieg lub deszcz ze śniegiem przy temperaturach bliskich zera utworzą śliską nawierzchnię równie niebezpieczną jak lód.
Aktywnie śledź prognozy pogody w najbliższych dniach, bo długoterminowe przewidywania wciąż obarczone są marginesem błędu. Szczególnie opady śniegu mogą się znacząco różnić od prognoz w zależności od dokładnej trajektorii frontów atmosferycznych. IMGW regularnie aktualizuje swoje prognozy, a przed świętami warto sprawdzać je codziennie, żeby być przygotowanym na ewentualne zmiany.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Zawodowo interesuje się prawem i ekonomią.