Będziemy płacić za deszcz i śnieg. Dodatkowy podatek będzie nas sporo kosztował
Państwo szuka oszczędności dlatego postanowiło wprowadzić podatek od wody. Zostaną nim obciążeni rolnicy oraz elektrownie, ale spowoduje to wzrost cen za prąd i żywność. Według wyliczeń rządu przeciętnie będzie nas to kosztowało ok 30 zł miesięcznie, a więc 360 zł w skali roku. Sprawę opisał Money.pl.
Nowy podatek ma być wprowadzony za sprawą ustawy o prawie wodnym. Do życia zostanie powołane Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie”. Dzięki temu uda się pozyskać dodatkowo 3, 74 mld zł rocznie.
W teorii zapłacą elektrownie i rolnicy. Ci pierwsi 2 zł i 5 gr za m3 wody, Ci drudzy o ok. 25 proc. mniej. Opłata dotyczy wód podziemnych. Powierzchniowe mają być tańsze o złotówkę. W praktyce oznacza to wzrost cen żywności i energii elektrycznej, co przyznaje sam rząd:
„Potencjalne obciążenie obywateli/gospodarstw domowych nie powinno przekroczyć 29,5 zł rocznie na mieszkańca” – czytamy w projekcie ustawy.
Ponadto zostaną wprowadzone opłaty za deszcz i topniejący śnieg nie wiadomo jednak ile będzie nas to kosztować. Zapłacą za to mieszkańcy miast.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.