Czerwone strefy w Polsce. Ponad połowa kraju „ekstremalnie zagrożona”

Instytut Badawczy Leśnictwa opublikował najnowszą mapę zagrożenia pożarowego, która wskazuje na wysoki poziom ryzyka w zachodniej części Polski. Eksperci ostrzegają również, że zmiany klimatyczne mogą wpływać na zwiększenie skali i intensywności pożarów w przyszłości.

Fot. Warszawa w Pigułce

Czerwone strefy na mapie Polski

Mapa zagrożenia pożarowego lasu jest przygotowywana przez Instytut Badawczy Leśnictwa zgodnie z metodą opracowaną na podstawie Rozporządzenia Ministra Środowiska z 27 kwietnia 2022 roku w sprawie szczegółowych zasad zabezpieczenia przeciwpożarowego lasów. Pomiary wilgotności ściółki mają praktyczne zastosowanie w zarządzaniu bezpieczeństwem. Jeśli przez pięć kolejnych dni o godzinie 9:00 wilgotność wynosi poniżej 10 procent, może zostać wprowadzony okresowy zakaz wstępu do lasu. W czwartek takie wartości odnotowano w aż 25 strefach pomiarowych. Według prognoz, 18 kwietnia zagrożenie pożarowe na tych obszarach powinno spaść do poziomu średniego. Jednak na razie sytuacja pozostaje napięta.

Według mapy udostępnionej w czwartek przez Instytut Badawczy Leśnictwa (IBL), ponad połowa kraju znajduje się w strefie dużego zagrożenia pożarowego, oznaczonej na czerwono. Najgorsza sytuacja panuje w województwach:

  • lubuskim
  • zachodniopomorskim
  • wielkopolskim
  • śląskim
  • dolnośląskim

Mapa została opracowana na podstawie aktualnych pomiarów wilgotności ściółki, która jest kluczowym czynnikiem wpływającym na zapalność lasów.

IMGW ostrzega przed ekstremalnym zagrożeniem

Dodatkowe dane pochodzą z testowego systemu prognozowania zagrożenia pożarowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Jak podaje PAP, według IMGW, zagrożenie pożarowe występuje obecnie w niemal całej Polsce, przy czym zachodnia połowa kraju znalazła się w strefie zagrożenia wysokiego lub bardzo wysokiego.

Szczególnie niebezpieczna sytuacja panuje na zachodzie województwa wielkopolskiego i wschodzie województwa lubuskiego, gdzie zagrożenie określono jako ekstremalne. Bardzo wysokie ryzyko dotyczy również większości obszaru województw zachodniopomorskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, wielkopolskiego, a także wschodnich części województw łódzkiego i kujawsko-pomorskiego.

W związku ze zmianami klimatycznymi sama ilość pożarów może się nie zmienić, natomiast ich uciążliwość, a często 'katastrofalność’ będzie narastać wraz ze wzrostem temperatury – podkreślił Prof. Bogdan Chojnicki, klimatolog z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, w rozmowie z Polską Agencją Prasową. Według naukowca, wysokie temperatury powodują wysuszenie ściółki, co stwarza idealne warunki do powstania pożaru. Chociaż pożary w Polsce najczęściej wynikają z działalności człowieka, a nie z przyczyn naturalnych, to zmiany klimatyczne – wzrost temperatur i narastający niedobór wody – będą utrudniać ich gaszenie i zwiększać ich skalę.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl