Ratusz przeprowadza konsultacje z blogerką i opłaca rachunek na 7380 zł
Monika Czaplicka, blogerka i specjalistka od public relations, podpisała umowę ze stołecznym Ratuszem. Zakres obejmuje „przeprowadzenie konsultacji w zakresie kryzysów w mediach społecznościowych”. Faktura opiewa na kwotę 7380 zł. Internauci są oburzeni.
Użytkownik twittera Antyleft_ dowiedział się o fakturze, jaką zapłaciło Biuro Marketingu Monice Czaplickiej, blogerce i specjalistce od PR. Pani Monika prowadzi firmę Wobuzz i zajmuje się marketingiem w mediach społecznościowych. Przeprowadziła m.in. kampanię „Nie czytasz? Nie idę z Tobą do łóżka!”, która otrzymała wiele nagród, w tym Impactora 2011, nominację do Protonów, nagrodę portalu kampaniespoleczne.pl oraz nagrodę Złoty Spinacz 2012, przyznawaną przez Związek Firm Public Relations. W mediach społecznościowych znana jest z fanpage’a Kryzysy w social mediach wybuchają w weekendy.
Na tym ostatnim pojawił się wpis w którym sama zainteresowana odnosi się do całej sprawy: „Uprzejmie donoszę, że jedną umową udało mi się wygenerować weekendowy kryzys, zniszczyć tlący się wizerunek miasta, pogrzebać wiarygodność blogerów i dobić lewicę, a to wszystko jeszcze przed obiadem”. Doprecyzowała, że to nie prezydent Warszawy, a stołeczny Ratusz podpisał z nią umowę i dotyczyła ona konsultacji ws. kanałów social media miasta.
Monice wcale się nie dziwimy, w końcu skoro wpada zlecenie to się je wykonuje zgodnie ze swoim etosem. Dziwi nas jednak trochę postępowanie Ratusza. Z jednej strony dobrze, że dba się o social media, bo to w końcu za ich pomocą ratusz komunikuje się z mieszkańcami. Z drugiej jednak strony, w obecnym czasie, kiedy brak jest jakiegokolwiek dialogu miasta za pomocą ww. kanałów ze społecznikami, blogerami i wszędobylskimi zarzutami o wydawanie publicznych pieniędzy osiągnięty efekt jest odwrotny do zamierzonego. Również i internauci są oburzeni wydawaniem publicznych pieniędzy.
Trzeba jednak przyznać, że coś się zmieniło, co widać po naszych ostatnich kontaktach z miastem. Komunikacja w znacznym stopniu się poprawiła. Dostajemy informacje i uwagi do naszych artykułów, co zdecydowanie cieszy, a co wcześniej się nie zdarzało.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.