Batalia o życie małej Marysi trwa. „Diagnoza: nowotwór złośliwy gałek ocznych”

Walka z rakiem jeszcze się nie skończyła!!! Wciąż toczy się batalia o życie, zdrowie i wzrok niespełna 2 letniej Marysi. Jeśli przerwiemy leczenie, stracimy jedyną szansę! – apelują rodzice dziewczynki. Link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/marysia-zmuda.

Fot. Sie Pomaga

Diagnoza: nowotwór złośliwy gałek ocznych była dla nas najgorszą możliwą informacją. Marysia miała wtedy tylko 8 miesięcy. Na wspomnienie tamtych dni wciąż czujemy potworny strach. Przerażenie przekuliśmy w działanie i od tego czasu każdego dnia stawiamy się chorobie. Pierwsze kroki były możliwe dzięki Wam – armii dobrych ludzi, którzy umożliwili nam wylot do USA na rozpoczęcie leczenia pod okiem dr Abramsona – najlepszego onkologa okulistycznego na świecie. W drogę ruszyliśmy pełni nadziei i przerażenia, wciąż zapewniając Marysię, że wszystko będzie dobrze.

Marysia Żmuda

Dotychczasowe roczne leczenie Marysi przebiegło zgodnie z planem i dało dobre rezultaty bo zatrzymało rozwój nowotworu, lecz go ostatecznie jeszcze nie wyleczyło. Aby zapewnić Marysi bezpieczeństwo musi być ona pod stałą kontrolą specjalistów z USA. Siatkówczak to choroba nieobliczalna – wciąż istnieje możliwość wznowy lub powstania nowych guzów, a wtedy nasza walka zacznie się od początku. Jesteśmy przerażeni wizją tego, co może się wydarzyć…

Kontrole oczu to dla nas gwarancja bezpieczeństwa, bo szybkie wykrycie potencjalnej zmiany może okazać się kluczowe w procesie leczenia. Specjaliści ze szpitala w Nowym Jorku są w stanie wykryć guzka o wielkości łebka od szpilki, a to daje ogromne szanse na wyleczenie. Szybka diagnostyka to możliwość reakcji i ratunku przed bardzo groźnymi konsekwencjami utraty wzroku lub nawet oczu.

Konieczność leczenia zagranicznego to ogromne koszty – regularne wizyty w amerykańskim szpitalu generują bardzo wysokie rachunki. Środki zebrane w 2020 roku zniknęły w zawrotnym tempie, a nasze leczenie potrwa jeszcze latami. Zakup biletów lotniczych do USA, testy na COVID, pokrycie kosztów ubezpieczenia oraz wizyt w szpitalu to sumy sięgające setek tysięcy złotych. Jest to kwota, której potrzebujemy, by zabezpieczyć życie i zdrowie naszej córeczki… Potrzebna jest każda pomocna dłoń, każde wsparcie jest dla nas na wagę ratunku.

Marysia Żmuda

Te wydatki przerastają nasze możliwości. Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli i wrażliwych na cierpienie dziecka o POMOC, która ocali wzrok małej Marysi a być może i życie.

Już raz dzięki Wam otrzymaliśmy szansę. Walczymy o kolejną. Znów może wydarzyć się cud! Prosimy -niewielki gest to dla nas ogromne wsparcie w walce z bezlitosną chorobą małego dziecka.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, by walczyć z zagrożeniem. Trudno sobie wyobrazić to, że po tym wszystkim, co przeszliśmy Marysia będzie skazana na ciemność. To walka na śmierć i życie!

Nowotwór zniszczył Marysi dzieciństwo… Nie możemy pozwolić, by odebrał wzrok, a co gorsza życie naszej córeczki.

Bardzo dziękujemy za każde wsparcie finansowe.

Jesteś naszą nadzieją na ratunek.

Rodzice.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]