Czy będzie likwidacja świadczeń i wprowadzenie tylko jednego? Kilka tysięcy dla wszystkich Polaków, bez żadnych wymogów

Idea Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego zyskuje na popularności. Zwolennicy przekonują, że trzeba zlikwidować wszystkie świadczenia i wprowadzić jedno, co spowoduje odciążenia państwa przez co będzie można zrealizować jego koszt. Każdy obywatel, bez względu na wiek, wykształcenie czy pracę dostawałby co miesiąc od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Programy takie działają już w kilku krajach jako test.

W poszukiwaniu nowych metod wsparcia socjalnego, idea bezwarunkowego dochodu podstawowego (BDP) zyskuje na popularności. To koncepcja, która zakłada regularne wypłaty pieniężne dla każdego obywatela, niezależnie od jego sytuacji materialnej czy statusu zawodowego. Celem jest zapewnienie podstawy finansowej, która umożliwi zaspokojenie elementarnych potrzeb i wsparcia.

Na świecie BDP jest już testowany. W USA, Kanadzie, Hiszpanii czy Finlandii badania wskazują na pozytywny wpływ tego rozwiązania na zdrowie, dobrostan psychiczny i ogólną jakość życia. Ciekawostką jest, że nie zaobserwowano masowych rezygnacji z pracy zawodowej wśród beneficjentów.

BDP w Polsce

W Polsce projekt BDP jest w fazie rozwoju. Inicjatywa ta zrodziła się w środowisku akademickim i samorządowym. Wśród głównych inicjatorów znajdują się dr Radomir Matczak ze Związku Miast Polskich, prof. Ryszard Szarfenberg z Uniwersytetu Warszawskiego oraz dr Mariusz Baranowski i prof. Piotr Jabkowski z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Program zakłada wypłatę 1300 zł miesięcznie mieszkańcom wybranych gmin, takich jak Barciany czy Górowo Iławeckie, obejmując nawet 30 tys. osób.

Początkowo pilotaż miał ruszyć w marcu 2023 roku, ale został opóźniony z powodu inflacji i sytuacji na Ukrainie. Obecnie, jak mówi dr Radomir Matczak, program jest zamrożony z powodu braku środków finansowych. Rozmowy z Komisją Europejską i Polskim Instytutem Ekonomicznym trwają, ale na razie nie ma pewności co do przyszłości projektu.

Na razie, koalicja rządząca nie mówi nic o wprowadzeniu BDP. Maciej Szlinder, filozof, ekonomista, doktor nauk humanistycznych, prezes Polskiej Sieci Dochodu Podstawowego, który startował w tym roku z list Lewicy jest dużym zwolennikiem BDP i popularyzatorem tej koncepcji. Być może, jako polityk będzie mógł wpłynąć na swoją partię, by przyjrzała się tematowi.

Globalne doświadczenia z BDP są obiecujące. W Finlandii zauważono poprawę samopoczucia obywateli, a w USA – stanu zdrowia i jakości życia. Hiszpania testuje BDP jako odpowiedź na pandemię i kryzys gospodarczy. W krajach rozwijających się, jak Kenia czy Indie, BDP pomaga zmniejszać ubóstwo, poprawiać dobrobyt i ograniczać spożycie używek.

Bezwarunkowy Dochód Podstawowy to innowacyjna idea, która może przynieść znaczące zmiany w systemie wsparcia socjalnego. Jednak jej wprowadzenie wymaga dokładnych analiz, odpowiedniego finansowania i przemyślanej implementacji. Czy Polska dołączy do grona krajów testujących tę koncepcję? Na to pytanie odpowiedź pozostaje jeszcze otwarta.