Doda zgasiła hejtera. Internauci śmieją się z tajemniczego Jerry’ego
„Kochani! Spędziłam wczoraj fantastyczny wieczór na polskiej nocy w Cannes!” – napisała Doda. Pod zdjęciem pojawił się komentarz, który wywołał zabawną dyskusję.
„A co ty tam robiłaś, parcie na szkło masz straszne” – napisał to i nie tylko to hejter.
Doda odpowiedziała, że pojechała do Cannes z mężem i akredytacją, jako producent filmowy filmu „Pitbull. Ostatni pies”. „A jak tam Twój tydzień? Parcie na szkło, ale własnego kompa?” – odpowiedziała.
Hejter szybko podchwycił odpowiedź i „błysnął” znajomością kina:
„Jak wyprodukujesz jakiś film i będzie dostępny w kinach, wpłacę 10 tys. na dowolny cel. DEAL?”
Doda przypomniała mężczyźnie, że jest producentką Pitbulla, który właśnie wszedł do kin. I podała cel na jaki mężczyzna ma wpłacić pieniądze. „Masz czas do środy, jak robisz z gęby cholewę to wytrzyj nią podłogę w ich budach” – napisała piosenkarka.
Internauta usunął komentarz tak szybko, jak tylko mógł, ale Doda zdążyła zrobić screena, któego wstawiła na Facebooka. „Oj, Jerry, możesz usuwać komentarze, ale plamy z honoru nie usuniesz tak łatwo jak swojej publicznej deklaracji! Budy będą się aż świecić coś czuje.” – podpisała zdjęcie.
Internauci mają pośmiewisko z hejtera. To kolejny przykład na to, jak radzić sobie z hejterami.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.