Emocjonalny wpis: Śmierć dziecka i nocne przesłuchanie rodziny

„Rafał Gaweł dyrektor naszego ośrodka wczoraj wieczorem spotkał się w ambasadzie Kanady z delegacją posłów z Komisji Spraw Zagranicznych kanadyjskiej Izby Gmin. Celem spotkania było przywitanie posłów i naświetlenie im aktualnych problemów związanych z przestępstwami popełnianymi z nienawiści w Polsce.” – napisał Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych

„Dokładnie w tym samym czasie, gdy po godzinie 19 Rafał Gaweł rozmawiał z kanadyjskimi posłami, do mieszkania matki jego partnerki weszła policja.
Policjanci wyposażeni byli w nakaz prokuratorski, który dawał im prawo do wejścia siłą do prywatnego mieszkania i przeprowadzenie w nim przesłuchania. Na pytanie wystraszonej domowniczki dlaczego policja wchodzi do mieszkania w nocy zamiast wezwać ją w dzień do komendy, policjanci odpowiedzieli że to decyzja jednego z białostockich prokuratorów, który nakazał nocne przesłuchanie w tym własnie momencie.” –  kontynuuje ośrodek

W bardzo emocjonalnym wpisie Rafał Gaweł, dyrektor Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opisał sytuację ze swojego punktu widzenia.

„Siedem dni temu umarło nasze dziecko. Było z nami tylko kilkanaście tygodni.
Czekaliśmy na nie jakiś czas, gdy okazało się że Karolina zaszła w ciążę skakaliśmy z radości. Wszystko się zmieniło. W przeszłość odeszły spotkania towarzyskie, wieczorne wyjścia. Budziliśmy się z nadzieją, radością i chęcią do życia.
Wszystko kręciło się wokół dziecka i jego przyjścia na świat.
Jak mówił lekarz ciąża rozwijała się książkowo.Na wykonywanych badaniach USG mogliśmy obserwować jak rośnie nasze maleństwo, jak rusza rączkami.
Tydzień temu postanowiliśmy wykonać specjalistyczne badanie w technice 4D film z tego nagrania miał być pamiątka, wchodziliśmy do gabinetu na warszawskiej Pradze podekscytowani tym że dzięki super nowoczesnej technice zobaczymy rysy twarzy naszego dziecka .

Lekarze podczas badania USG zazwyczaj dużo mówią.
Lekarz który wykonywał badanie milczał i był nienaturalnie skupiony.
Potem padły dwa zdania.
Nie widzę akcji serca. Dziecko nie żyje.

Kto nie doświadczył takiej sytuacji nie potrafi sobie nawet wyobrazić co dzieje się w tedy z emocjami człowieka.
Przez pierwsze minuty siedzisz w bezruchu z starając zrozumieć się to co właśnie usłyszałeś. Potem czujesz lodowaty chłód który przenika wnętrze ciała, spływa do środka i ogarnia cię całego.
Co czuła Karolina dowiadując się że nosi w sobie martwe dziecko nie potrafię sobie wyobrazić.

Lekarz wystawił skierowanie do szpitala gdzie mieliśmy pojechać i gdzie operacyjnie miało zostać usunięte dziecko.
Tak się stało, Karolina trafiła do szpitala MSWiA gdzie jeszcze tej samej nocy przeszła operację.
Ciało dziecka trafiło do szpitalnej kostnicy a my rozpoczęliśmy przygotowania do pogrzebu.

Drugiego dnia od śmierci naszego dziecka w drugim dniu żałoby do mieszkania w którym od dzieciństwa mieszkała Karolina weszła siłą policja.

Policjanci działali na zlecenie białostockiej Prokuratury. Przyszli w po zapadnięciu zmroku, wiedzieli gdzie wchodzą i po co przychodzą. Mieli w ręku nakaz który nakazywał im przesłuchanie mamy Karoliny.
Co interesowało prokuratora tak bardzo, że zarządził przesłuchanie w nocy?
Czy Pani wie z kim związała się Pani córka?! Czy wie Pani gdzie mieszkają z Rafałem? Czy wie Pani jakim poruszają się samochodem? Co łączy ją z Rafałem Gawłem ? Skąd córka ma pieniądze na swoje utrzymanie? Czy wie Pani że kupiła sobie auto?
Od jak dawna jest w związku z Rafałem Gawłem? Kiedy zamieszkała z Rafałem Gawłem?
Czy wie Pani z kim związała się Pani córka i czy pani to akceptuje?
I tak w kółko.

Dlaczego prokuratura w Białymstoku zdecydowała się na przesłuchanie w gospodarczej jak podejrzewamy sprawie, wchodząc siłą do mieszkania mamy Karoliny która jest wykładowcą uniwersyteckim, nie ukrywa się i można było ją po prostu wezwać na komendę policji następnego dnia?

Bo dokładnie o tej samej godzinie gdy policja weszła do mieszkania mojej dziewczyny ja wchodziłem do ambasady Kanady by spotkać się z delegacją posłów z Komisji Spraw Zagranicznych kanadyjskiej Izby Gmin. Celem spotkania było przywitanie posłów i naświetlenie im aktualnych problemów związanych z funkcjonowaniem systemu sprawiedliwości w Polsce.

Chodziło o to by wysłać jasny komunikat. Mało masz kłopotów? Jeśli dalej będziesz wchodził nam w drogę nie cofniemy się przed tym by niszczyć też twoich najbliższych.

Drodzy Państwo nie wiem czy to że od trzech lat trwa prowadzone przez śledczych z Białegostoku polowanie na moją osobę osobę wynika z chęci zemsty za sprawę „swastyki jak znaku szczęścia” w której ujawniłem i wykazałem związki białostockiego świata prawniczego ze skrajną prawicą.
Czy powodem tego co się ze mną dzieje jest nacisk lobby myśliwskiego i zemsta za powołanie przeze mnie ruch społecznego „Ludzie Przeciw Myśliwym

Jedno jest pewne to do czego posunęła się białostocka prokuratora przekroczyło wszelkie granice.
Wchodzenie po zmroku do mieszkania rodziny osób w której dwa dni wcześniej zmarło dziecko, przesłuchanie w którym zadaje się pytania sugerujące matce zmarłego dziecka że jego ojciec jest przestępcą. To jest coś niewyobrażalnego w państwie prawa, coś co przekracza wszelki standardy moralne i łamie podstawowe prawa człowieka.

Jak to możliwie że skompromitowana przez konkretną osobę prokuratura, w której kontrola Prokuratury Generalnej potwierdziła nieprawidłowości spokojnie dokonuje zemsty na na tym który ujawnił niewygodne dla niej fakty i doprowadził do dymisji odpowiedzialnych za nie osób.

Jak to możliwe że związek zawodowy prokuratorów tej właśnie prokuratury podejmuje uchwałę o tym że ma pretensje do osoby która doprowadziła do kontroli i zapowiada przed kamerami odwet. Po czym spokojnie przystępuje do wielomiesięcznego zmasowanego prześwietlania całego mojego życia nie kryjąc się z tym że szuka haków które pozwolą mnie oskarżyć i zamknąć w więzieniu.

Jak to możliwe że prokuratura która znajduje się w bezpośrednim konflikcie z osobą która ją skompromitowała nie wyłącza się ze sprawy tylko spokojnie wykorzystując swoje uprawnienia dokonuje aktu zemsty.

Wszystkim tym którzy hołdują zasadzie „coś tam musiało być na rzeczy za nic by go nie skazali” polecam zastanowić się nad kilkoma sprawami:
– czy nie dziwi Cię że sprawy które zarzuca mi prokuratura pochodzą często sprzed 4 – 15 lat i wcześniej nie były przedmiotem postępowania?
– czy nie dziwi cię że poszkodowani nie zgłaszali wcześniej przestępstw w tych sprawach a zaczęli robić gdy stało się to wygodne dla prokuratury?
– czy nie dziwi cię fakt że część pokrzywdzonych firm i instytucji zaprzecza że doszło do przestępstwa i mimo nalegań prokuratury cały czas twierdzą że w ich opinii nikt od nich niczego nie wyłudził i nie ukradł?
– czy nie dziwi cię fakt że zostałem skazany za przestępstwa do których popełnienia przyznały się inne osoby luba za zobowiązania które zostały w całkowicie spłacone.
– czy nie dziwi cię fakt że za przypisywane mi przestępstwa natury gospodarczej prokuratura żąda 5 lat bezwzględnego więzienia a w tym samym czasie ludzie za zabójstwa dostają 3 lata w „zawieszeniu”
– czy nie dziwi cię to że ta sama białostocka prokuratura torpeduje śledztwo wobec gangu neofaszystów którzy podpalali mieszkania, handlowali narkotykami i czcili nazistów zwalniając doświadczonego prokuratora i powierzając je niedoświadczonej osobie.
– czy nie dziwi cię to że gdy zamieszani w bandyckie przestępstwa członkowie gangów neonazistowskich w Białymstoku są wypuszczani z aresztu i odpowiadają z wolnej stopy, ta sama prokuratura robi nocne przesłuchania w u rodziny osoby która ujawniła jej powiązania ze skrajną prawicą ?

Za trzy dni odbędzie się proces apelacyjny który rozstrzygnie o tym czy zostanę uniewinniony czy skazany na wiele lat więzienia.
Liczę się z najgorszym. Liczę się z tym że jak to zapowiadano wielokrotnie gdy tylko trafię do więzienia spotka mnie odpowiednia kara, jak bywa czasami w polskich więzieniach okaże się zapewne że „popełniłem samobójstwo”. Jeśli kiedyś ktoś powie Wam że tak się stało, wiedzcie że zostałem pro prostu zamordowany.

Rafał Gaweł”