Kultowa polska marka może zniknąć z rynku. Była na nim 70 lat!

Powstała w Łodzi w 1948 roku, ma w Warszawie siedem sklepów i jeden w Piasecznie. Teraz może zniknąć z rynku i szykuje wniosek o upadłość. Mowa o Próchniku, nad którym, jak sam przyznaje, przez złą politykę, wisi widmo upadłości.

Firma w komunikacie sama przyznała, że do obecnej sytuacji doprowadziła zła polityka firmy, która prowadzona jest od 2013 roku.

27 marca złożono wniosek o postępowanie sanacyjne. Niestety, do dnia dzisiejszego nie zostało rozpoznane. Do tego, jak donosi money.pl, biegły rewident zgłosił zastrzeżenia do sprawozdania finansowego. Dlatego też przygotowywany jest wniosek o upadłość.

Nie oznacza to jednak definitywnej upadłości spółki. Prawo stanowi bowiem, że w pierwszej kolejności, zanim rozpatrzy się wniosek o upadłość, należy rozpatrzeć wniosek sanacyjny. Jeżeli ten pierwszy zostanie przyjęty, drugi jest bezzasadny.

Przygotowywany jest już plan naprawczy, który może uratować firmę. Po pierwsze wprowadzono ogromne wyprzedaże, które są szansą na spłatę zobowiązań.
Firma chce sprzedać markę Rage Age, która generuje straty oraz skupić się na sprzedaży online. Ponadto szeroka oferta Próchnika ma zostać zawężona głównie do płaszczy.

Firma Próchnik rozpoczęła działalność na terenie Łodzi w 1948 roku i w kolejnych latach poszerzała swoją działalność, stając się jedną z ważniejszych marek w PRL, osiągając wysoki status w latach 70. XX wieku. Od 1991 roku firma jest notowana na giełdzie papierów wartościowych, jako jedna z 5 pierwszych spółek w Polsce.

Firma miała już raz poważne problemy finansowe w połowie lat 90. XX wieku. W ostatnich latach firma otwierała markowe salony w prestiżowych galeriach handlowych. Pod koniec pierwszej dekady XXI wieku produkcja została przeniesiona do Chin, ale od wiosny 2014 roku produkcja odbywa się ponownie w Polsce.