Nawet 20 zł za osobę. Nowe stawki wchodzą w życie, będzie dużo drożej

W ostatnim czasie w Polsce obserwujemy znaczące wzrosty opłat za dostawę wody i odbiór ścieków. W niektórych miastach, jak donosi Portal Samorządowy, opłaty te przekroczyły już 20 zł miesięcznie na osobę. Decyzje o podwyżkach zostały podjęte przez Wody Polskie na podstawie wniosków z różnych przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych.

Obecnie działają w Polsce około 2700 takich przedsiębiorstw. Do niedawna Wody Polskie były niechętne do zatwierdzania wyższych opłat, lecz jesienią 2023 roku ich stanowisko uległo zmianie. Głównymi powodami podwyżek są rosnące koszty oraz trudna sytuacja finansowa spółek, na co wskazuje Izba Gospodarcza Wodociągi Polskie, sygnalizując zagrożenia dla przyszłych inwestycji.

Reakcje społeczne na te zmiany są mieszane, a często negatywne. W Białej Podlaskiej opłaty za wodę wzrosły o 63%, a za ścieki o 80%. Podobna sytuacja miała miejsce w Poznaniu i okolicznych gminach. W Szczecinie średni wzrost cen na osobę wyniósł około 6 zł, a w Opolu oczekuje się wzrostu o 37% w ciągu trzech lat. W Warszawie od czerwca 2023 roku cena za 1 m³ wody i ścieków wynosi 10,88 zł brutto, co oznacza wzrost o ponad 29% w stosunku do poprzedniego roku. Planowane są kolejne podwyżki. Kraków również doświadczył zmiany taryf. Od 28 maja 2023 roku do 27 maja 2024 roku cena za 1 m³ wody i ścieków została ustalona na 11,10 zł netto, czyli 11,98 zł brutto, co oznacza wzrost o 4,13%.

Podwyżki cen za wodę i ścieki, choć tłumaczone wzrostem kosztów operacyjnych i finansowych przedsiębiorstw wodociągowych, wywołują liczne dyskusje i kontrowersje wśród mieszkańców. Wiele osób obawia się, że kontynuacja tej tendencji może dodatkowo obciążyć ich już napięte budżety domowe. W obliczu ogólnego wzrostu kosztów życia, zwiększone opłaty za podstawowe usługi komunalne stanowią dodatkowe wyzwanie dla wielu gospodarstw domowych.

Sytuacja ta wskazuje na rosnącą potrzebę znalezienia zrównoważonych rozwiązań, które z jednej strony pozwolą przedsiębiorstwom wodociągowym na utrzymanie stabilności finansowej i kontynuację niezbędnych inwestycji, a z drugiej – nie przyczynią się do nadmiernego obciążenia finansowego obywateli.

To nie koniec podwyżek

W 2024 roku możemy się spodziewać wzrostu opłat za energię elektryczną, paliwo i żywność.

Jeśli chodzi o energię elektryczną i paliwa, sytuacja również nie jest optymistyczna. Z danych GUS wynika, że w ciągu roku energia elektryczna podrożała o około 20 procent, a cieplna – o ponad 30 procent. Eksperci prognozują wzrost cen detalicznych paliw, co może wpłynąć na końcoworoczny wskaźnik inflacji konsumenckiej. Oczekuje się, że w dalszym ciągu będą drożeć również produkty i usługi.

Oprócz tego, ceny żywności również mogą ulec zwiększeniu, szczególnie jeśli nie zostanie utrzymana Tarcza Antyinflacyjna na żywność. Możliwe są wzrosty cen w sektorze żywnościowym o średnio 8,3 procent w porównaniu do stycznia 2023 roku, z najbardziej odczuwalnymi podwyżkami cen warzyw, pieczywa oraz napojów bezalkoholowych.

Rząd wprowadził tarczę na energię elektryczną. Poprzedni rząd przedłużył też zerowy VAT na żywność do końca I kwartału 2024 roku.