Pokażą legitymację i musisz ich wpuścić, nawet w nocy. Szykują się zmiany w prawie w zakresie ważnych kontroli [11.07.2024]
Nadciąga prawdziwe trzęsienie ziemi w świecie kontroli pracowniczych. Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) szykuje bezprecedensową ofensywę, która grozi wywróceniem do góry nogami relacji między pracodawcami a pracownikami.
Sejm pracuje nad rewolucyjnymi zmianami w ustawie o PIP, które mogą dać inspektorom niemal nieograniczone uprawnienia. Najbardziej kontrowersyjna propozycja to zniesienie wymogu posiadania specjalnego upoważnienia do kontroli. To posunięcie może otworzyć drzwi do każdej firmy w Polsce dla armii inspektorów.
Główny Inspektor Pracy argumentuje, że zmiany ograniczą zbędną biurokrację, ale pracodawcy biją na alarm. Obawiają się paraliżu firm przez niekończące się, niezapowiedziane kontrole. Projekt zakłada również wyłączenie kontroli PIP spod przepisów ograniczających kontrole działalności gospodarczej, co może oznaczać prawdziwy najazd inspektorów na przedsiębiorstwa.
PIP zapowiada przeprowadzenie aż 60 tysięcy kontroli w 2024 roku. To skala, która może przytłoczyć wiele firm, zwłaszcza te mniejsze i średnie. Dodatkowo, instytucja planuje objąć działaniami prewencyjno-promocyjnymi co najmniej 35 tysięcy podmiotów, co jeszcze bardziej zwiększy presję na przedsiębiorców.
Nowe obszary kontroli obejmą czas pracy i urlopy w samorządach, zakładowy fundusz świadczeń socjalnych, a nawet branże związane z odnawialnymi źródłami energii. Żaden sektor gospodarki nie będzie mógł czuć się bezpieczny przed wzmożonymi działaniami PIP.
Priorytetem nadal pozostaje badanie okoliczności wypadków przy pracy oraz rozpatrywanie skarg pracowniczych, zwłaszcza dotyczących wynagrodzeń. To może oznaczać intensywne dochodzenia w firmach podejrzewanych o naruszanie praw pracowniczych.
Rok 2024 zapowiada się jako prawdziwa rewolucja na rynku pracy. Przedsiębiorcy już teraz powinni zacząć się do niej przygotowywać, weryfikując swoje procedury i dokumentację. W przeciwnym razie ryzykują poważne konsekwencje w obliczu nadchodzącej fali kontroli.
Czy te zmiany przyniosą poprawę warunków pracy, czy raczej sparaliżują polskie firmy nadmiernymi kontrolami? Jedno jest pewne – nadchodzące miesiące będą kluczowe dla przyszłości relacji pracownik-pracodawca w Polsce, a napięcie między stronami może sięgnąć zenitu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.