Porwali go, związali, bili, oblewali alkoholem i przypalali zapalniczką

W sobotnią noc dyżurny komendy w Starych Babicach został powiadomiony o pozbawieniu wolności mieszkańca izabelińskiej gminy. Do zdarzenia doszło w jego miejscu zamieszkania.

Z ustaleń policjantów wynikało, że wynajmujący u pokrzywdzonego pokój Jan G. wspólnie ze swoim znajomym, który przyszedł w odwiedziny, skrępowali pokrzywdzonego.

Wszystko to wydarzyło się po tym, gdy właściciel mieszkania poprosił gościa Jana G. o opuszczenie lokalu. Wtedy doszło do nieporozumienia między stronami, w konsekwencji którego mężczyźni przywiązali pokrzywdzonego, a następnie zaczęli go bić, polewać płynami, w tym alkoholem i płynem pod prysznic, a także przypalać zapalniczką.

Mężczyźni zażądali kluczy od domu, a gdy je wzięli, opuścili posesję.

Gdy pokrzywdzonemu udało się oswobodzić, o zdarzeniu powiadomił dyżurnego komendy w Starych Babicach. Na miejsce udali się policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego, którzy w pewnym momencie zauważyli mężczyznę odpowiadającego rysopisem, który wszedł do domu. Funkcjonariusze udali się za nim. W jednym z pokoi zastali Jana G., który właśnie kładł się spać. Mężczyzna był zupełnie zaskoczony widokiem mundurowych. Policjanci zatrzymali 25-latka. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.

Zebrany przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie Janowi G. zarzutu pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. W zeszłym tygodniu sąd zastosował wobec 25-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Kryminalni ustalili drugiego mężczyznę, z którym współdziałał aresztowany oraz jego miejsce przebywania. Policjanci udali się na teren powiatu wołomińskiego, gdzie zatrzymali Patryka S. 26-latek usłyszał zarzut pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonego. Wczoraj sąd przychylił się do wniosku Komendanta Powiatowego Policji w Starych Babicach popartego przez prokuratora i aresztował mężczyznę na okres trzech miesięcy.