Warszawa zażądała od niego samochodu. To może dotknąć każdego!

Historia zakrawa na żart, ale jest prawdziwa. Bartek Sabela, fotograf i podróżnik otrzymał pismo, z którego wynika, że Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy zajmie jego auto w razie wojny i mobilizacji. To jednak nie wszystko, bo właściciel ma wobec państwa pewne obowiązki!

Przepis był wprowadzony jeszcze w czasach PRL, w 1967 roku. Jak widać jednak nadal jest żywy.

Z pisma wynika, że auto Pana Bartka zostało wytypowane jako jedno z trzech do „zarezerwowania” i wykorzystania w razie mobilizacji czy wojny.

Jak mówi Sabela w rozmowie z metrowarszawa.pl, wynikają z tego też obowiązki, jak np. zgłaszanie wszelkich podróży zagranicznych. Armia może też „wypożyczać” auto trzy razy w roku na 48 godzin.

Podróżnik odpowiedział w żartobliwy sposób:

„Prezydent Miasta Stołecznego, melduję, że mam również latawiec w razie jakby Siły Powietrzne miały braki, dysponuję też pontonem dla Marynarki Wojennej a mój pies może służyć w jednostkach rozpoznania taktycznego”.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl