Nie ma fotoradaru, ale jest mandat! Uwaga na te urządzenia

Brak znaku informującego o fotoradarze nie oznacza, że unikniesz mandatu. Wielu kierowców nie wie, że GITD wciąż posiada mobilne urządzenia, które mogą zarejestrować przekroczenie prędkości. Jak działa ten system? Spytaliśmy ekspertów z Yanosika.

Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce

Fotoradary na baczności

Według danych twórców Yanosika w Polsce aktualnie znajduje się 445 fotoradarów. Z biegiem lat ich liczba nie zmieniła się znacząco – w 2018 roku w całym kraju znajdowało się 430 urządzeń pomiaru prędkości, w 2019 ich ogólna liczba pozostała bez zmian, natomiast w 2020 zwiększyła się o jeden fotoradar. Nie jest to jednak koniec planów związanych z powiększeniem liczby stacjonarnych mierników prędkości. W planach są już kolejne fotoradary, które mają zostać zamontowane w kilkudziesięciu miejscowościach w Polsce.

Poza fotoradarami w Polsce poczynania kierowców kontrolują również odcinkowe pomiary prędkości, ręczne mierniki, a także od niedawna drony, która nadzorują także wykroczenia drogowe. Poza tymi urządzeniami na trasach można spotkać również nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami. Wbrew pozorom, to nie wszystko.

Jadąc możemy nie spotkać na swojej drodze charakterystycznych żółtych skrzynek, które poprzedza dobrze znany kierowcom znak D-51. Okazuje się, że GITD korzysta również z mobilnych urządzeń czeskiej firmy Ramet, o których już dawno wszyscy zapomnieli.

Te urządzenia to AD9C, które jeszcze 4 lata temu miały problem z ponowną legalizacją. Te mierniki montowano w nieoznakowanych radiowozach, które stały przy drodze i łapały kierowców przekraczających dozwoloną prędkość.

Z naszych informacji wynika, że urządzenia te wróciły do użytkowania. Jest ich aktualnie około 30 i pozostają w aktywnym użyciu GITD. Znajdują się w samochodach marek Ford Focus, Ford Mondeo, Peugeot Partner i Volkswagen Passat. Bardzo łatwo je rozpoznać, ze względu na dużych rozmiarów głowicę wmontowaną w osłonę chłodnicy oraz kamerę, która jest widoczna na podszybiu. Oczywiście użytkownicy Yanosika mają możliwość zgłaszania w aplikacji mobilnej kontroli prędkości, nawet tej z urządzeniami Ramet – komentuje Julia Langa, Yanosik.

Jak działa system pomiaru prędkości AD9?

Wykorzystuje on efekt zmiany częstotliwości promieniowania elektromagnetycznego przy ruchu względnym źródła promieniowania lub obserwatora, wykorzystując zjawisko Dopplera. Oznacza to, że miernik prędkości wysyła ciągły niemodulowany sygnał nośnej częstotliwości w ten sposób, aby napromieniował pojazd, który jest mierzony. Sygnał odbija się od mierzonego pojazdu i jest odbierany wtórnie. Częstotliwość sygnału, który odbija się od poruszającego się auta jest różny od częstotliwości emitowanego sygnału o liczbę Dopplera, która stanowi proporcję do prędkości mierzonego pojazdu.

Przekroczenie prędkości jest rejestrowane w postaci cyfrowego dokumentu. Dokładność tego miernika wynosi ± 3 km/h do 100 km/h oraz 3% błędu przy prędkościach powyżej 100 km/h.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]